Radio Białystok | Wiadomości | Otwarto część kładki Śliwno-Waniewo
Zamknięty dla turystów jest jeszcze pomost o długości 15 metrów. Cała, biegnąca przez bagna kładka ma 1250 metrów długości.
Przez jeden pomost wciąż nie można przechodzić, bo 2 miesiące temu wywróciła się jedna z przepraw platformą i kilkanaście osób wpadło do wody.
Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało, ale od tamtej pory kładka jest zamknięta. Biegli wciąż badają, co mogło być przyczyną wypadku.
Jak poinformował nas dyrektor Narwiańskiego Parku Narodowego Ryszard Modzelewski, kładka jest już otwarta z dwóch stron. Na razie nie jest czynny feralny pomost. Całą trasą turyści przejdą się za kilka tygodni. Dyrekcja Parku planuje bowiem postawienie nowego pomostu. Tymczasem okoliczności marcowego wypadku wyjaśnia policja.
Kładka Śliwno-Waniewo to drewniany pomost poprowadzony nad rzeką Narew i jej rozlewiskami pomiędzy miejscowościami Śliwno a Waniewo. Na trasie kładki jest pięć pływających platform. Na środku trasy stoi wieża obserwacyjna. Można z niej obserwować dziesiątki gatunków ptaków i krajobrazy.
Kładka i przeprawy były wykonane zgodnie z zasadami - taką opinię wydał inspektor nadzoru budowlanego po kontroli pomostu turystycznego przez bagna Śliwno-Waniewo.
To cud, że nie doszło do tragedii - mówi pan Daniel z Białegostoku, który był uczestnikiem niedzielnego (24.03) wypadku na kładce turystycznej Śliwno - Waniewo. Przewróciła się tam jedna z przepraw od strony Waniewa. Do wody wpadło kilkanaście osób, w tym dziecko.
Kilka osób wpadło do wody, gdy przewróciła się jedna z przepraw na kładce Śliwno-Waniewo. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Przez ostatnie tygodnie nie można było na nią wejść od strony Waniewa, mimo że od Śliwna Narwiański Park Narodowy odremontował ponad kilkometrowy odcinek i turyści mogli już tamtędy chodzić.