Pięć nowych podejrzeń zachorowania na odrę w Podlaskiem

Na razie nie ma jeszcze wyników badań potwierdzających tę chorobę. Wszystkie chore osoby są obywatelami Polski - mówi Lucyna Jadaluk z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Białymstoku.

Zgłoszono 4 przypadki w Białymstoku i 1 w Powiatowej Stacji w Hajnówce. 1 osoba jest leczona ambulatoryjnie, a 4 są hospitalizowane. Osoby nie posiadają dokumentacji potwierdzającej szczepienia

- powiedziała Lucyna Jadaluk. W tym roku podlaski Sanepid odnotował prawie 50 przypadków z podejrzeniem odry, głównie u obywateli Polski. 9 osób, które zachorowały pochodzi z Ukrainy. Nie u wszystkich osób - jak dodaje Lucyna Jadaluk - badania potwierdziły odrę.

Wszystkie przypadki są diagnozowane. Materiał jest wysyłany do Narodowego Instytutu Zdrowia w Warszawie. Mamy potwierdzonych 26 przypadków odry

- powiedziała Jadaluk. W tym roku na odrę w całym kraju zachorowało już 800 osób. Minister zdrowia Łukasz Szumowski przypomina, że najskuteczniejszym sposobem ochrony przed odrą są szczepienia.

Wszystkie ogniska odry w Polsce to była odra przywleczona. To są ogniska, które wynikają z faktu, że ktoś przyjechał z zagranicy, a był chory. Paradoksalnie to pokazuje, że polski system szczepień jest dobrym systemem, ponieważ żadne z tych ognisk nie rozlało się na większy obszar. Polskie społeczeństwo jest na tyle wyszczepione, że pomimo wzrostu ognisk odry - na razie polskie społeczeństwo jest bezpieczne i trzeba apelować do wszystkich o to, by się szczepili

- mówił minister zdrowia. W ubiegłym roku w Polsce na odrę zachorowało 340 osób, a w Podlaskiem 3.

| red: rbon