Radio Białystok | Wiadomości | Wójt gminy Płaska ponownie zasiądzie na ławie oskarżonych
Wójt gminy Płaska ponownie zasiądzie na ławie oskarżonych z zarzutem przyjęcia 120 tysięcy zł łapówki. Zdecydował o tym w czwartek (28.03) Sąd Okręgowy w Suwałkach.
Wiesława G. w 2011 roku zatrzymano podczas kontrolowanego wręczania mu łapówki. Po trwającym sześć lat procesie sąd uniewinnił go tłumacząc, że zeznania głównego świadka są niewiarygodne, a policyjna prowokacja była źle przeprowadzona.
Po kasacji łomżyńskiej prokuratury wyrok ten unieważnił Sąd Najwyższy. W czwartek (28.03) na rozprawie apelacyjnej sędzia Piotr Szydłowski polecił, aby sąd pierwszej instancji ponownie zajął się sprawą.
- Sąd rejonowy w wyroku uniewinniającym skupił się przede wszystkim na ocenie prawidłowości działań organów ścigania, które wykonały czynności operacyjne. Pobieżnie ocenił natomiast inne dowody w tej sprawie. Uważamy, że pozostały materiał w sposób oczywisty obciąża oskarżonego - mówił sędzia.
Wiesław G. dziwi się, że po tylu latach sprawa wciąż wymaga ponownego zbadania.
- Ja, moja rodzina oraz gmina Płaska musimy się z tą historią borykać już od 7 lat. Udało mi się wygrać wszystkie sprawy cywilne, w których urzędowi groziła utrata 10 mln zł. Gmina nie poniosła kary i to pokazuje, że nie doszło do uchybień. Nie da się tutaj niczego udowodnić. Nigdy nie żądałem od nikogo żadnej łapówki - mówi Wiesław G..
Korzyść majątkowa ma mieć związek z inwestycjami w gminie. Od łapówki miał zależeć pozytywny odbiór budowlany przydomowych oczyszczalni ścieków.
Sąd uznał, że nie było nieprawidłowości przy wyborze wójta gminy Nowe Piekuty Marka Kaczyńskiego.
Białostocki sąd nie miał wątpliwości, że w gminie Boćki doszło do korupcji wyborczej. Utrzymał wyrok skazujący wobec kandydata na wójta - Marka Ł. i dwóch innych osób. Wymierzone kary to więzienie w zawieszeniu.
Do sądu apelacyjnego wpłynęło odwołanie w sprawie jesiennych wyborów wójta gminy Nowe Piekuty.