Radio Białystok | Wiadomości | 3 lata więzienia dla kuriera oszustów metodą "na policjanta"
Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał we wtorek (12.02) karę 3 lat więzienia dla młodego mężczyzny, za udział w oszustwach na kwotę ponad 500 tys. zł, dokonanych tzw. metodą na policjanta. Ma on też oddać pieniądze osobom pokrzywdzonym. Wyrok jest prawomocny.
We wrześniu ub. roku białostocki sąd okręgowy uznał winę 24-latka, przyjmując, że pełnił on rolę kuriera odbierającego pieniądze od oszukanych osób. We wtorek sąd odwoławczy, rozpatrując apelację złożoną przez obrońcę, wyrok w tym zakresie utrzymał w mocy, nieznacznie zmienił jedynie kwotę, która ma być oddana jednej z osób.
Oszukiwali m.in. metodą "na policjanta"
Sprawa dotyczyła oszustw dokonanych pod koniec 2017 r. w różnych miastach Polski. Sprawcy dzwonili na numery telefonów stacjonarnych starszych osób i podawali się za syna lub córkę, albo za policjanta. Przekonywali, że chodzi o wypadek komunikacyjny, a za pieniądze da się polubownie załatwić sprawę nie tylko z ofiarami lub ich bliskim, ale nawet z organami ścigania.
Wskutek przestępstw objętych tą sprawą, starsze osoby z całej Polski, od których skazany odbierał pieniądze, straciły w sumie ponad 500 tys. zł. W akcie oskarżenia wymienionych było dziewięć takich sytuacji. Najwyższa kwota, którą udało się oszustom jednorazowo wyłudzić, to 240 tys. zł.
W pierwszej instancji prokuratura chciała surowszej kary, ale ostatecznie nie zaskarżyła wyroku sądu okręgowego. Zrobił to obrońca; chciał albo uniewinnienia albo uchylenia wyroku i zwrotu sprawy do ponownego rozpoznania, ewentualnie dużo łagodniejszej kary, do tego z warunkowym zawieszeniem jej wykonania.
Oskarżony nie wiedział, że działa w przestępczym procederze - uważa obrońca
W swoim wystąpieniu końcowym mec. Rafał Goździewski argumentował, że jego klient (nieobecny na rozprawie) nie miał świadomości, iż działa w przestępczym procederze a był przekonany, że przez internet znalazł pracę kuriera (miał rzekomo odbierać przesyłki w kopertach). Przypominał też, że po zatrzymaniu chłopak współpracował z policją i prokuraturą by można było ustalić innych uczestników przestępstwa, do tego nie był wcześniej karany.
3 lata więzienia dla kuriera oszustów
Sąd apelacyjny uznał jednak, że wyrok nie wymaga korekty, zaś kara 3 lat więzienia nie jest rażąco surowa, a nawet można ją uznać za zbyt łagodną w takich okolicznościach sprawy. Wyjaśnienia oskarżonego ocenił jako "naiwne, wręcz infantylne" a linię obrony, wedle której nie miał on świadomości uczestnictwa w przestępczej działalności - za opartą jedynie na tych dowodach, które do tej wersji pasowały, z pominięciem tych niepasujących.
W ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Sławomir Cilulko przypominał, że przekazując kurierowi pieniądze kobiety były bardzo zdenerwowane, zestresowane, nie myślały racjonalnie, a niektóre nawet płakały. "Nie sposób uznać więc, że takich oczywistych symptomów takiego stanu psychicznego starszych pań oskarżony nie dostrzegł" - mówił.
Zwracał uwagę, że pieniądze były przekazywane w okolicznościach "wręcz konspiracyjnych" w niezabezpieczony sposób (w kopertach, reklamówkach, a w jednym przypadku zawinięte w papier śniadaniowy), bez pokwitowania i adresu, kurier miał nie wdawać się w dyskusję, a samochód zostawiać przy innej ulicy. Pieniądze przekazywał potem osobie, która do niego telefonowała i wskazywała miejsce spotkania. Mówił też, że kurier musiał być w takim przestępstwie osobą zaufaną, by nie doszło do sytuacji, że "trud członków grupy pójdzie na marne".
Seniorzy nadal dają się oszukać
"Mimo akcji prewencyjnych, przekazów medialnych, spotkań z seniorami, kampanii informacyjnych, dalej oszuści, modyfikując swoją +legendę+, wyłudzają od osób starszych pieniądze" - przyznał sędzia Cilulko. Przywoływał dane policyjne, z których wynikało, że w I półroczu 2018 roku w całej Polsce oszukanych zostało w ten sposób blisko 1,7 tys. seniorów na prawie 27 mln zł.
Dlaczego tak się dzieje? Ano dlatego, że przestępstwo to bazuje na bezrefleksyjnym, bezinteresownym uczuciu, którym rodzic darzy swoje dziecko. W sytuacji, w której uzyskuje informację, że dzieje mu się krzywda, nie myśli racjonalnie. To wykorzystują przestępcy i w dalszym ciągu osoby starsze, które chętnie pomagają innym, a swoim najbliższym w szczególności, są narażone na straty finansowe - mówił sędzia.
Dodał, że oprócz działań prewencyjnych, prawidłowa polityka karna pozwala minimalizować tę przestępczość, polegającą na działaniu z premedytacją.
Premedytacja jest najmocniej potępianą formą umyślności, bo sprawca tak działający nie tylko jest w pełni świadomy każdego z elementów swoich czynów, ale uwzględnia każdy z nich w planowaniu, obejmuje świadomością wszelkie uwarunkowania i konsekwencje, aby swój cel osiągnąć - powiedział Cilulko.
I zaznaczył, że przestępstwa były popełniane konsekwentnie i bez wyrzutów sumienia.