Radio Białystok | Wiadomości | Policja zbiera dodatkowe dowody ws. śmierci psa ciągniętego za autem

Policja zbiera dodatkowe dowody ws. śmierci psa ciągniętego za autem

6.11.2018, 18:33, akt. 21:52

Białostocka prokuratura zleciła policji zebranie dodatkowych dowodów w sprawie okoliczności śmierci psa, który był przez kilka kilometrów ciągnięty na lince za samochodem. Właściciel zwierzęcia - kierowca tego auta - twierdzi, że doszło do nieszczęśliwego wypadku.

Fot. PRB
Fot. PRB

Do zdarzenia doszło w połowie października, kiedy mężczyzna jadąc nad ranem samochodem przez centrum Białegostoku, ciągnął za autem psa na lince zaczepionej za obrożę. Ta w pewnym momencie urwała się i zwierzę pozostało na jezdni.


Białostoccy policjanci szukają sprawcy znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem


Pies nie przeżył. Policji udało się zatrzymać kierowcę, który okazał się właścicielem zwierzęcia. Jednak nie postawiła mu zarzutów, uznając, że był to nieszczęśliwy wypadek, a kierowca nie miał świadomości, iż ciągnie psa za samochodem.

TOZ chce, aby przeprowadzono dodatkowe czynności

Innego zdania jest Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami (TOZ), którego białostocki oddział ma w sprawie status pokrzywdzonego. Dlatego organizacja chce, aby przeprowadzono dodatkowe czynności. Jak powiedziała prezes oddziału TOZ Anna Jaroszewicz, został złożony wniosek m.in. o przeprowadzenie eksperymentu, który - jak dodała - miałby sprawdzić, czy możliwe jest, by kierowca nie zauważył psa ciągniętego za samochodem na lince.

"W naszej ocenie, to jest niemożliwe, że był to nieszczęśliwy wypadek, jak uznała policja" - powiedziała Anna Jaroszewicz. Dodała, że z informacji, które ma TOZ wynika, iż pies był ciągnięty na piętnastometrowej lince, stąd - jak mówiła - nie może uwierzyć, że psa nie można było zauważyć.

Anna Jaroszewicz powiedziała też, że zadaniem policji jest zebranie dowodów, a nie orzekanie w sprawie. "Od tego, czy zarzuty powinny być postawione czy nie, na szczęście, zdecyduje prokuratura, która włączyła się w śledztwo" - dodała.

Jak było naprawdę?

Dochodzenie prowadzi Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ. Jej szef Maciej Płoński powiedział we wtorek (6.11), że policji zostały zlecone czynności uzupełniające, ma być m.in. podjęta próba pozyskania nagrań z miejskiego monitoringu i przesłuchanie sąsiadów właściciela psa. Pytany o możliwości i potrzebę przeprowadzenia eksperymentu procesowego prokurator Płoński zaznaczył, że chodziłoby np. o sprawdzenie, jak mogło dojść do zaplątania się czy zaczepienia linki o karoserię samochodu, gdzie auto stało na posesji, jak wyglądał wyjazd z niej i włączanie się do ruchu miejskiego.

Policja ustala też, czy zwierzę było na posesji przetrzymywane we właściwych warunkach, np. czy nie było zbyt długo na uwięzi. 

źródło: PAP | red: sk, ary

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z iOS

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z Androidem

Przeczytaj, zanim skomentujesz

ZOBACZ TEŻ:


"Był sobie pies" - reportaż Ryszarda Minko

29.10.2018, 00:01

Bestialska i bezsensowna śmierć, czy może tylko nieprawdopodobny przypadek? Czy 32-letni mieszkaniec Białegostoku powinien odpowiedzieć za zabicie własnego psa, którego ciągnął za samochodem czy może - jak wyjaśnił to policji - wszystko stało się niechcący a on przez 6 kilometrów jazdy po mieście nie dostrzegł, że holuje bezbronne zwierzę, które zginęło w wyjątkowo bolesny sposób?


Białostocka prokuratura bada sprawę mężczyzny, który ciągnął psa za samochodem

24.10.2018, 14:17

Białostocka prokuratura nie daje pełnej wiary wyjaśnieniom kierowcy, że zabił własnego psa nieświadomie ciągnąc go za samochodem.


Białostoccy obrońcy praw zwierząt chcą mieć wpływ na postępowanie ws. śmierci psa

16.10.2018, 12:45

Działacze białostockiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami chcą mieć wpływ na postępowanie dotyczące śmierci psa.


Białostoccy policjanci odnaleźli kierowcę, który ciągnął psa za samochodem

15.10.2018, 11:29

Policjanci uważają, że był to nieszczęśliwy wypadek, a nie celowe działanie. Białostoccy funkcjonariusze zatrzymali i przesłuchali kierowcę auta, do którego - na lince przyczepiony był pies.


Białostoccy policjanci szukają sprawcy znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem

13.10.2018, 13:05

Ciągnął zwierzę za samochodem - na lince zaczepionej za obrożę. Do zdarzenia doszło w sobotę (13.10) około 5 rano w centrum Białegostoku - na rondzie Lussy.





ZNAJDŹ NAS


















źródło: www.radio.bialystok.pl

Białystok FM 99,4 Łomża FM 87,9 Suwałki FM 98,6 Siemiatycze FM 104,1 Białowieża FM 89,4 178,352 MHz (k.5C) DAB+

Copyright © Polskie Radio Białystok