Radio Białystok | Wiadomości | Białostocki sąd nie uwierzył kurierowi – skazał go za udział w oszustwach metodą "na policjanta"

Białostocki sąd nie uwierzył kurierowi – skazał go za udział w oszustwach metodą "na policjanta"

autor: Marta Nazarko

25.09.2018, 07:09, akt. 16:54

Na trzy lata więzienia skazał we wtorek (25.09) Sąd Okręgowy w Białymstoku 24-latka, oskarżonego o udział w oszustwach dokonanych tzw. metodą na policjanta; jego rolą było odbieranie pieniędzy od oszukanych osób. Skazany ma też oddać pokrzywdzonym ponad 500 tys. zł.

Fotolia.com
Fotolia.com


0:00
0:00
Sąd skazał młodego kuriera za udział w oszustwach metodą "na policjanta" - relacja Marty Nazarko | Pobierz plik.


Problemy z odsłuchem?

Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.

Oszustwa metodą "na wnuczka" i "na policjanta"

Białostocka prokuratura oskarżyła 24-latka o to, że pod koniec 2017 r. w różnych miastach Polski brał udział w oszustwach dokonywanych wspólnie z nieustalonymi dotąd osobami. Sprawcy dzwonili na numery telefonów stacjonarnych starszych osób, podawali się albo za policjanta albo za syna lub córkę, który spowodował lub uległ wypadkowi komunikacyjnemu.

Przekonywali, że przekazanie pieniędzy pozwoli polubownie załatwić sprawę nie tylko z ofiarami lub ich bliskim, ale nawet z organami ścigania.

Pokrzywdzonych jest 9 starszych osób z całego kraju

Wskutek przestępstw objętych tą sprawą, starsze osoby z całej Polski, od których oskarżony odbierał pieniądze, straciły w sumie ponad 500 tys. zł. W akcie oskarżenia wymienionych jest dziewięć takich sytuacji; najwyższa kwota, którą udało się oszustom wyłudzić, to 240 tys. zł.

W listopadzie 2017 roku takie pieniądze straciła starsza kobieta w Białymstoku. Sprawcy zadzwonili do niej najpierw na numer stacjonarny, a potem na komórkowy. Jedna z osób podała się za jej córkę, która miała spowodować wypadek, potem do rozmowy włączył się rzekomy policjant. Wśród pokrzywdzonych są też osoby, które przekazały oszustom po prawie 70 tys. zł w przeświadczeniu, że pomagają bliskim uniknąć odpowiedzialności karnej.

Oskarżony nie przyznał się do świadomego udziału w przestępstwie

Twierdził, że nie wiedział, iż było to oszustwo i nigdy nie podawał się za policjanta. Przekonywał, że jako kurier (pracę w tym charakterze miał znaleźć poprzez ogłoszenie internetowe) dostawał jedynie zlecenia odbioru i dostarczenia przesyłek. Zapewnia, że poza jednym przypadkiem nie wiedział, co jest w środku.

Prokuratura była jednak przekonana, że dowody jednoznacznie wskazują na oskarżonego, jako osobę, która od oszukiwanych odbierała pieniądze ze świadomością, w jakim procederze uczestniczy. Chciała kary 6 lat więzienia i obowiązku naprawienia szkody pokrzywdzonym.

3 lata więzienia i oddanie ponad pół miliona złotych

Sąd okręgowy skazał mężczyznę na 3 lata więzienia (zaliczył mu na to konto półroczny areszt tymczasowy), zdecydował też o obowiązku pełnego naprawienia szkody; w sumie to do oddania ponad pół miliona złotych.

Sąd nie uwierzył kurierowi

W ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Beata Brysiewicz zwracała uwagę, że przebieg wszystkich oszustw był niemal identyczny, a zebrane dowody jednoznacznie wskazują na przestępstwo popełnione przez oskarżonego. Sąd nie uwierzył, że mężczyzna mógł nie wiedzieć, iż bierze udział w działalności niezgodnej z prawem. "Łatwowierność, lekkomyślność (...) osób pokrzywdzonych nie może wyłączać karygodności wprowadzenia ich w błąd" - podkreślała sędzia.

Ustalając wymiar kary, sąd wziął pod uwagę wysoki stopień społecznej szkodliwości przestępstw, zwrócił uwagę, że mężczyzna sam nie przerwał przestępczej działalności (zatrzymała go policja, gdy jechał przekazać pieniądze), w której brał udział, ale jednocześnie - wśród okoliczności łagodzących - wymienił wcześniejszą niekaralność i to, że po zatrzymaniu współpracował z organami ścigania, m.in. wskazał miejsca odbioru pieniędzy.

"Co nie zmienia faktu, że było to działanie, które winno spotkać się z ostrą reakcją" - mówiła sędzia Brysiewicz. Podkreślała, jak duże szkody w psychice osób oszukanych przestępstwa te spowodowały. Przywoływała zeznania jednej z kobiet (straciła niemal 70 tys. zł), która na ostatniej rozprawie wyznała, że bojąc się reakcji rodziny, nie powiedziała jej, jak dużą kwotę przekazała oszustom.

Wyrok nie jest prawomocny.

źródło: PAP | red: mag, sk

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z iOS

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z Androidem

Przeczytaj, zanim skomentujesz

ZOBACZ TEŻ:


Sąd Najwyższy utrzymał wyrok skazanego na dożywocie zabójcy Jarosława Rudnickiego

20.09.2018, 11:42

Zabójca byłego wiceprezesa Jagiellonii Białystok ma spędzić resztę życia w więzieniu. Sąd Najwyższy nie uwzględnił jego kasacji.


Koniec procesu kuriera oskarżonego o udział w oszustwach metodą "na policjanta"

18.09.2018, 15:41

Prokuratura żąda 6 lat więzienia zażądała we wtorek prokuratura dla młodego mężczyzny oskarżonego o udział w oszustwach dokonanych tzw. metodą na policjanta; miał on odbierać pieniądze od oszukanych osób.


Białostocki sąd utrzymał kary w procesie o oszustwo przy wymianie rubli

7.09.2018, 10:58

Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał w piątek kary 6,5 oraz 5 lat więzienia i grzywny dla dwóch mężczyzn oskarżonych o oszustwo przy wymianie dużych kwot rubli białoruskich na euro. Mają też oni zwrócić poszkodowanym Białorusinom pieniądze. Wyrok jest prawomocny.





ZNAJDŹ NAS


















źródło: www.radio.bialystok.pl

Białystok FM 99,4 Łomża FM 87,9 Suwałki FM 98,6 Siemiatycze FM 104,1 Białowieża FM 89,4 178,352 MHz (k.5C) DAB+

Copyright © Polskie Radio Białystok