Radio Białystok | Wiadomości | Saturator z "kranówką" na upały - to propozycja Wodociągów Białostockich
Ma orzeźwiać w upalne dni i zachęcać mieszkańców do picia "kranówki" z Wodociągów Białostockich. Saturator i jego obsługę - od poniedziałku do piątku - można spotkać w Parku Planty w pobliżu placu zabaw.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Każdy może, za darmo, zaspokoić pragnienie. Zdarza się, że Wodociągi serwują wodę gazowaną.
- Kiedy nadeszła fala największych upałów, pomyśleliśmy, żeby przede wszystkim ulżyć ludziom i postawiliśmy saturator. On ma też drugie znaczenie - wypromować naszą wodę kranową, hydrantową i przekonać nieufnych białostoczan, że nasza "kranówka" jest zdrowa, nadaje się do picia na co dzień - mówi rzecznik Wodociągów Białostockich Krzysztof Kita.
Akcja uzależniona jest od pogody. Gdy ta dopisuje, saturator służy przechodniom od 11:00 do 17:00. W weekendy Wodociągi przenoszą urządzenie na Rynek Kościuszki, w pobliżu Astorii. W najbardziej upalne dni z saturatora korzysta około tysiąca osób.
Suwalska prokuratura rejonowa przesłuchała już pierwszych świadków w śledztwie, które wyjaśnić ma przyczyny awarii w miejskiej oczyszczalni ścieków.
Temperatura w okolicach 30°C - nawet takie warunki nie są w stanie zniechęcić największych entuzjastów aktywnego wypoczynku. W Białymstoku można spotkać wielu biegaczy i rowerzystów.
Na podpisanie umów czekali prawie dwa lata, ale wreszcie otrzymają dofinansowanie modernizacji ujęć wody, wodociągów i sieci kanalizacyjnych. 9 gmin z województwa podlaskiego otrzyma ponad 11 mln zł dotacji unijnych na inwestycje poprawiające dostęp mieszkańców do czystej wody.
Burmistrz miasta podejrzewał celowe skażenie wody w miejscowym wodociągu, ale po półrocznym śledztwie wykluczyła to prokuratura. Zdaniem biegłych prawdopodobną przyczyną zanieczyszczenia wody w Siemiatyczach są niewielkie nocne ssaki.
Gdzie podziały się setki tysięcy litrów wody - takie pytanie zadaje nasz słuchacz - mieszkaniec jednego z bloków przy ulicy Fabrycznej w Białymstoku.