Radio Białystok | Wiadomości | Białostocka dziennikarka domaga się przeprosin od przedstawicieli OMZRiK
Autorka jednego z białostockich blogów i portalu informacyjnego chce przeprosin od przedstawicieli Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska wytoczyła proces ośrodkowi za internetowy wpis na portalu społecznościowym. Przed sądem udowadnia, że publikacja naruszyła jej dobre imię i wiarygodność dziennikarską.
Przede wszystkim zabolało mnie to, że zostałam pomówiona o to, że ja współpracuję z jakimiś neofaszystami czy z kimś takim, ja w ogóle takich ludzi nie znam. Również tam było napisane, że jestem samozwańczą dziennikarką, gdzie ja w tym zawodzie pracuję od 2000 roku. Prowadzę bloga, redakcja jest zarejestrowana w sądzie. Chodziło o to, żeby moja osoba była odbierana w sposób niepoważny, tak nie można - komentuje Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska.
Proces pod koniec października
Na rozprawie nie stawił się żaden ze świadków, ani przedstawiciel pozwanego Ośrodka, który tuż przed procesem dostarczył do sądu pozew wzajemny wobec dziennikarki. To uniemożliwiło dalsze prowadzenie pierwszej rozprawy, którą odroczono do końca października.
Jak informuje Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska, w odpowiedzi na pozew, prezes Fundacji prowadzącej Ośrodek (OMZRiK) stwierdził, że nie prowadzi profilu na portalu społecznościowym i tym samym nie odpowiada za treść publikowanych tam informacji. Na wniosek dziennikarki sąd ma ustalić czy internetowy profil faktycznie nie jest administrowany przez Ośrodek.
Szefowa jednego z białostockich portali informacyjnych - Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska - domaga się przeprosin od twórców Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
Nie udało się wykryć sprawców - z tego powodu białostocka policja umorzyła sprawę dotyczącą znieważenia 21-letniego obywatela Zimbabwe.
Mimo że kampanii wyborczej jeszcze nie ma - oficjalnie, to nieoficjalnie dzieje się wiele. Znamy już kandydatów na prezydenta Białegostoku. Ale wokół wyborów toczą się tajemnicze gry koalicyjne.
Pół roku prac społecznych za wulgarne i rasistowskie wyzwiska wobec obywatela Bangladeszu. Młody białostoczanin został nieprawomocnie skazany za swoje zachowanie w jednym z barów z kebabem.
Rada Miasta Białystok przyjęła w poniedziałek (26.02) stanowisko w sprawie obrony dobrego imienia mieszkańców oraz wizerunku miasta. Chodzi o telewizyjny reportaż o faszyzmie i antysemityzmie w Białymstoku, który ukazał się przed miesiącem na antenie TVN24.