Radio Białystok | Wiadomości | Młody białostoczanin skazany za wyzwiska wobec obywatela Bangladeszu
Pół roku prac społecznych za wulgarne i rasistowskie wyzwiska wobec obywatela Bangladeszu. Młody białostoczanin został nieprawomocnie skazany za swoje zachowanie w jednym z barów z kebabem.
Kiedy pracownik nie chciał mu dać jedzenia za darmo, usłyszał pod swoim adresem niecenzuralne słowa odwołujące się do ciemnego koloru skóry. Banglijczyk został też opluty. Oskarżony przyznał się do winy i zdecydował się na dobrowolne poddanie się karze, na co zgodził się sąd.
- Oskarżony zachował się wyjątkowo wulgarnie. Poniżył człowieka, który tu pracuje i chce spokojnie żyć - mówiła sędzia Ewa Dakowicz. W uzasadnieniu dodała, że kara ograniczenia wolności z obowiązkiem prac społecznych, przez pół roku po 40 godzin miesięcznie, będzie realnie dotkliwą karą.
W sądzie nie pojawił się ani pokrzywdzony, ani oskarżony. Wyrok jest nieprawomocny.
Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku rozpoczął się w poniedziałek (04.12) proces dwóch młodych ludzi, oskarżonych o stosowanie przemocy i znieważenie z powodu koloru skóry mężczyzny pochodzącego z Gabonu.
Wyroki skazujące zapadły we wtorek (22.08) przed Sądem Okręgowym w Białymstoku, w procesie dwóch mężczyzn oskarżonych o groźby, straszenie nożem i publiczne znieważenie z powodu przynależności rasowej obywatela Bangladeszu. Sprawcy przyznali się i poddali karze.
Zdaniem sądu 34-latka i jej partner działali z pobudek rasistowskich, bo jedynym motywem sprzeczki był odmienny wygląd pokrzywdzonych.