Radio Białystok | Wiadomości | Lekarz pogotowia w Sejnach oskarżony o nieudzielenie pomocy pacjentowi
Prokuratura Rejonowa w Sejnach skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko lekarzowi Pogotowia Ratunkowego w Sejnach o dwukrotne nieudzielenie pomocy pacjentowi i narażenie go na utratę życia. Pacjent po kilku miesiącach zmarł.
Jak poinformował prokurator rejonowy w Sejnach Rafał Haraburda, prokuratura przedstawiła lekarzowi z Sejn Andrzejowi B. dwa identyczne zarzuty; nieumyślnego narażenia na utratę zdrowia i życia.
Nie przyjął 64-latka do szpitala
- Lekarz dyżurny pogotowia wezwany do pacjenta pomimo wskazań medycznych, odmówił przyjęcia go do szpitala - powiedział Rafał Haraburda. Prokurator dodał, że zdarzenie miało miejsce 16 grudnia 2017 roku. Następnego dnia ten sam pacjent został przywieziony na izbę przyjęć, ale lekarz ponownie nie udzielił mu pomocy i odesłał do domu.
64-letni mieszkaniec Sejn spadł z betonowych schodów i stracił przytomność. Lekarz pogotowia uznał, że mężczyzna jest pijany i nie zabrał go do szpitala. Następnego dnia mężczyzna został przywieziony na izbę przyjęć, ale ten sam lekarz wydał decyzję o odwiezieniu pacjenta do domu.
Mężczyzna zmarł
Poszkodowany ponownie trafił na izbę przyjęć trzeciego dnia. Chory w stanie ciężkim został przewieziony na oddział intensywnej terapii. Pod koniec marca mężczyzna zmarł. Jego żona zgłosiła sprawę do prokuratury. Lekarzowi grozi rok więzienia.
Nie udzielił pomocy choremu na serce
Prokuratura w Sejnach prowadzi też drugie śledztwo wobec tego lekarza, również o nieudzielenie pomocy innemu mieszkańcowi Sejn. Postawiła już Andrzejowi B. zarzut nieumyślnego narażenia na utratę zdrowia i życia. Lekarz dwukrotnie nie udzielił pomocy choremu na serce - raz na izbie przyjęć, za drugim razem w domu po wezwaniu karetki pogotowia.
Prokuratura zastosowała wobec lekarza środek zapobiegawczy w postaci zakazu wykonywania zawodu. Andrzej B. złożył zażalenie na to postanowienie. Sąd jeszcze nie rozpatrzył sprawy.