Radio Białystok | Wiadomości | Działacze z "Kocham Białystok" chcą zlikwidować Straż Miejską
Likwidacja Straży Miejskiej w Białymstoku i doinwestowanie podlaskiej policji. To pomysły Marcina Sawickiego z inicjatywy społecznej "Kocham Białystok", który zadeklarował start w wyborach na prezydenta Białegostoku.
- Uważamy, że Straż Miejska jest zbędnym narzędziem. Kosztuje nas 10 mln zł. Chemy, by te pieniądze, które są obecnie przeznaczane na Straż Miejską, która się cieszy fajnymi samochodami, kolorowymi biurami i tym podobne, były przeznaczone na dofinansowanie policji - mówił podczas poniedziałkowej (28.05) konferencji prasowej Marcin Sawicki.
Dodał, że ważne jest środowisko, w którym się pracuje, i dlatego będzie dążył do poprawy warunków na komisariatach.
- Po wyborach samorządowych podejmiemy wszelkie możliwe kroki do tego, żeby wesprzeć podlaską policję, przez zmianę narzędzi, którymi się posługują w swojej pracy. Nie mówimy o broni czy rzeczach zaawansowanych, ale o podstawowych narzędziach biurowych. Remonty komisariatów, bezpieczeństwo to jest podstawowa rzecz, na której wszystkim powinno zależeć. Nasze władze miasta o tym troszeczkę zapomniały i skupiły się na tym, żeby było ładnie, a zapomniały o tym, że policja porusza się zdezelowanymi samochodami - mówił Marcin Sawicki.
To niejedyny pomysł działaczy inicjatywy społecznej "Kocham Białystok". Chcą oni też m.in. likwidacji białostockiego ośrodka dla cudzoziemców i utworzenia miejskiej infolinii medycznej.
Jakie są najważniejsze założenia kandydata na prezydenta, co zmienić w Białymstoku?
Miejska infolinia medyczna ma rozwiązać problem kolejek pacjentów do lekarzy. To pomysł Marcina Sawickiego, który zadeklarował start w wyborach na prezydenta Białegostoku.
Na początek chcą większej ochrony okolicznych mieszkańców, a docelowo - likwidacji ośrodka dla cudzoziemców.