Radio Białystok | Wiadomości | Katarzyna Sztop-Rutkowska kandydatką na prezydenta Białegostoku
Społeczniczka i socjolożka dr Katarzyna Sztop-Rutkowska będzie kandydatką na prezydenta Białegostoku ruchu społecznego "Inicjatywa dla Białegostoku". Sztop-Rutkowska chce postawić m.in. na solidarność międzyludzką, współpracę i lokalną gospodarkę.
"Inicjatywa dla Białegostoku"
"Inicjatywa dla Białegostoku" to oddolny ruch, który tworzą m.in. miejscy aktywiści i społecznicy, jego liderką jest Sztop-Rutkowska.
W sobotę (19.05) w Parku Planty w Białymstoku Sztop-Rutkowska ogłosiła swój start w jesiennych wyborach samorządowych. - Jestem przekonana, że przyszedł czas na to, aby ludzie tacy jak ja, bez partyjnych historii, z aktywnością i zaangażowaniem społecznym wchodzili do samorządu i startowali w wyborach samorządowych - mówiła Sztop-Rutkowska. Dodała, że 2018 rok jest też ważny ze względu na setną rocznicę uzyskania praw wyborczych przez kobiety w Polsce.- Znam swoje prawa i nie zawaham się ich użyć - mówiła.
Jak powiedziała, samorząd stanowią mieszkańcy. - Prezydent, radni i urzędnicy są od tego, żeby słuchać ludzi, a niestety mam wrażenie, że w Białymstoku obecna władza zapomniała o tym - powiedziała. Dlatego - jak mówiła - jej słowem kluczem będzie "komunikacja". W jej ocenie, prezydent powinien spotykać się ludźmi, a każdy mieszkaniec powinien mieć "prawo i możliwość realnego współdecydowania o tym, co się dzieje w mieście". Stąd jej pomysł m.in. na konsultacje społeczne i lokalne referenda.
Silna gospodarka lokalna oparta o lokalnych przedsiębiorców - to kolejne słowo klucz kandydatki. Jej zdaniem gospodarka oparta o lokalnych małych i średnich przedsiębiorców jest potencjałem, który ma szansę się rozwijać, nie trzeba też - jak oceniła - czekać zawsze na "wspaniałego inwestora z zewnątrz". Chce postawić na rozwój nowych technologii.
Współpraca różnych środowisk i zmiany systemowe
Sztop-Rutkowska podkreślała też współpracę różnych środowisk "ponad różnice polityczne i światopoglądowe". - Bardzo ważne jest, żebyśmy budowali niezależnie od tych różnic porozumienie i wspólnotę - dodała. Stawia też na jawność i transparentność.
Ważnym słowem w jej kampanii - jak mówiła - będzie też solidarność międzyludzka. - W Białymstoku powinniśmy dbać nie tylko o infrastrukturę drogową, ale o potrzeby wszystkich mieszkańców. Nie możemy dopuścić do tego, że są jacyś ludzie, jacyś mieszkańcy, którzy są wykluczeni z naszej wspólnoty - powiedziała Sztop-Rutkowska. Mówiła o potrzebie zmian systemowych wobec osób niepełnosprawnych i ich opiekunów, ale też osób starszych i ich opiekunów.
W swojej kampanii Sztop-Rutkowska będzie stawiała na spotkania z mieszkańcami i różnymi środowiskami. Mówiła, że sobotnim wystąpieniem chciała też zainicjować dyskusję o tym, jaki Białystok powinien być w przyszłości.
Kampania prezydencka czy też kampania do rady to jest taki czas, kiedy powinno "buzować" w umysłach i mieszkańców, i lokalnych polityków i powinniśmy się wszyscy zastanawiać, jaki ten Białystok powinien być
- mówiła odpowiadając na pytanie dziennikarzy czy zakłada współpracę z partiami bądź innymi ruchami.
Pytana też była o ocenę swoich szans w jesiennych wyborach, powiedziała, że są duże. - Jest czas na to, żeby prawdziwie, realnie kandydat, który jest ponad podziały partyjne, wystąpił - mówiła.
Dotychczas oficjalnie start w jesiennych wyborach na prezydenta Białegostoku zapowiedział kandydat Zjednoczonej Prawicy poseł Jacek Żalek, były senator PO i wiceprezydent Białegostoku Tadeusz Arłukowicz, który będzie kandydatem Kukiz'15 oraz kojarzony wcześniej z partią Wolność Marcin Sawicki z komitetu "Kocham Białystok".