Radio Białystok | Wiadomości | Podlascy prezydenci złożyli oświadczenia majątkowe - ile zarobili?
Wszyscy mają oszczędności i samochody. Dwóch po kilka nieruchomości, a jeden - żadnej. Nie wszyscy pracują też tylko w urzędzie.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
W poniedziałek (14.05) zaglądamy do oświadczeń majątkowych za ubiegły rok prezydentów: Białegostoku, Suwałk i Łomży.
Najwięcej zarobił prezydent Białegostoku
Najwięcej - prawie 217 tysięcy złotych zarobił Tadeusz Truskolaski, choć jako prezydent Białegostoku mniej niż Czesław Renkiewicz i Mariusz Chrzanowski. Jego pensja z urzędu miejskiego to niecałe 127 tysięcy złotych przy prawie 160 tysiącach prezydenta Suwałk i nieco ponad 140 tysiącach prezydenta Łomży.
Pozostała kwota to wynagrodzenie za pracę na Uniwersytecie w Białymstoku. Na uczelni - w Państwowej Wyższej Szkole Informatyki i Przedsiębiorczości - zarobił też - prawie 39 tysięcy złotych Mariusz Chrzanowski.
Prezydenci trzech największych podlaskich miast mają oszczędności. Największe - prawie 300 tysięcy złotych i 26 tysięcy euro - Tadeusz Truskolaski, który w oświadczeniu majątkowym w swoich dochodach wpisał też 12 tysięcy złotych odszkodowania z sądu pracy i prawie 1700 złotych rekompensaty za nienależyte wykonanie umowy przez linie lotnicze.
W liczbie nieruchomości przoduje prezydent Suwałk
Biorąc pod uwagę nieruchomości - zdecydowanie przoduje tu Czesław Renkiewicz. Ma dwa domy, mieszkanie i kilka działek. Wszyscy mają samochody, a kredytu nie ma do spłaty jedynie prezydent Łomży.
Niektórzy mają duże kredyty, inni spore oszczędności. Zdecydowana większość radnych sejmiku województwa podlaskiego wzbogaciła się w ubiegłym roku.
Białostoccy radni złożyli już oświadczenia majątkowe za ubiegły rok. Najwięcej, bo ponad 400 tys. zł zarobił Marcin Szczudło
Przeciętna płaca jest jedną z najniższych w kraju, mężczyźni zarabiają lepiej od kobiet, a najlepiej płatne branże to: IT, bankowość, nieruchomości i budownictwo. Tak przynajmniej wynika z raportu dla województwa podlaskiego, przygotowanego przez portal pracuj.pl.
5 tysięcy złotych pensji zasadniczej "na rękę" - tyle zdaniem podlaskiego posła z klubu Wolni i Solidarni Adama Andruszkiewicza powinno wystarczyć parlamentarzystom.