Radio Białystok | Wiadomości | Minister Zdrowia zadeklarował chęć pomocy szpitalowi w Choroszczy
Minister Zdrowia Łukasz Szumowski zadeklarował chęć pomocy szpitalowi psychiatrycznemu w Choroszczy.
Wciąż nie ma porozumienia w sprawie podwyżek płac w szpitalu w Choroszczy
Wypowiedzenia, które złożyło kilkudziesięciu lekarzy i brak porozumienia z dyrekcją, zagroziły zamknięciem od maja kilku oddziałów.
- Postaram się znaleźć sposób, by ratować szpital, jeśli dyrekcja placówki zwróci się do mnie w tej sprawie - zadeklarował podczas swojej wizyty w Łomży minister Łukasz Szumowski.
Mogę jedynie w tej sytuacji próbować przez Narodowy Fundusz Zdrowia oraz programy naprawcze taki szpital ratować, natomiast organem założycielskim nie jest Minister Zdrowia
- dodaje Łukasz Szumowski.
Zdaniem ministra, powodem problemów szpitalu w Choroszczy jest m.in. wieloletnie lekceważenie psychiatrii i jej niedofinansowanie. Negatywnie ocenił także dotychczasową strukturę tego lecznictwa. Minister Łukasz Szumowski zapowiedział także zwiększenie finansowania oddziałów psychiatrycznych od lipca tego roku.
Minister przekazał akredytację szpitalowi w Łomży
Minister Zdrowia przyjechał do szpitala wojewódzkiego w Łomży, żeby przekazać tej placówce certyfikat akredytacyjny i wręczyć 9 pracownikom resortowe odznaczenia "za zasługi dla ochrony zdrowia".
Nawet kilka oddziałów szpitala psychiatrycznego w Choroszczy może być od maja zamkniętych. Czy tak będzie, okaże się w najbliższy czwartek.
Chodzi o 11 milionów złotych dla szpitala wojewódzkiego w Białymstoku i psychiatrycznego w Choroszczy. Placówki potrzebują pieniędzy na bieżącą działalność.
12,6 mln zł to wartość świadczeń medycznych, jaką wykonały w 2017 r. szpitale podległe samorządowi województwa podlaskiego ponad ryczałt wynikający z umów z NFZ. Fundusz proponuje w ramach ugód zapłatę 9,5 mln zł - poinformował członek zarządu województwa Bogdan Dyjuk.
Jeden szpital wciąż czeka na powrót rezydentów, w drugim lekarze otrzymali podwyżki, w trzecim wciąż negocjują wynagrodzenia. Tak wygląda sytuacja w trzech podlaskich placówkach, w których lekarze nie godzili się na klauzule opt-out i żądali wyższych płac.