Radio Białystok | Wiadomości | Ryszard Petru złożył w prokuraturze zawiadomienie ws. spalenia kukły z jego podobizną
Były szef Nowoczesnej, poseł Ryszard Petru poinformował w poniedziałek (26.03), że złożył w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku ze spaleniem kukły z jego podobizną. W piątek (23.03) zrobili to działacze białostockiej Młodzieży Wszechpolskiej.
Konferencja prasowa Ryszarda Petru
Ryszard Petru poinformował na konferencji prasowej w Poznaniu, że jego doniesienie dotyczy możliwości popełnienia przestępstw pomówienia, znieważenia funkcjonariusza publicznego i nawoływania do nienawiści.
- Dzisiaj pali się kukły, jutro pali się książki, a potem się podpala domy. Nie może być przyzwolenia na tego typu zachowania - powiedział Ryszard Petru. Jak dodał, to PiS jest odpowiedzialny za tego typu działania.
Chciałem też przypomnieć że parę miesięcy temu wniosłem do pana ministra (sprawiedliwości, Zbigniewa) Ziobro wniosek o delegalizację Młodzieży Wszechpolskiej, jak rozumiem żadne działania nie zostały podjęte, ale szczególnie ważna jest dla mnie reakcja policji i reakcja ministra (spraw wewnętrznych i administracji, Joachima) Brudzińskiego, który, jak wiemy wszyscy, wczoraj robił zakupy, w niedzielę, ale takimi sprawami się nie zajął
- powiedział Ryszard Petru.
Podkreślił, że jednym z uczestników piątkowego wydarzenia był współpracownik posła koła Wolni i Solidarni Adama Andruszkiewicza (wcześniej w Kukiz'15).
- Oczekiwałbym reakcji marszałka (Sejmu, Marka) Kuchcińskiego. To nie może być tak, że w Polsce narasta fala nacjonalizmu, a rząd daje przyzwolenie. Jeżeli mamy marsz kobiet, to nie ma przyzwolenia, nie można żadnych światełek zapalać, ale jeżeli idą nacjonaliści, puszczają race, czy nacjonaliści palą kukły - to jest przyzwolenie PiS - mówił Ryszard Petru.
- Uważam, że działanie, które godzi w szacunek dla drugiej osoby, a tak naprawdę nakręca nienawiść, jest działaniem groźnym dla całego społeczeństwa i tego typu organizacje powinny być eliminowane z życia publicznego - powiedział.
Na konferencji prasowej przypomniano, że jakiś czas temu podczas podobnego happeningu spalona została także kukła z wizerunkiem szefa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego. Petru pytany, czy tę sytuację także uznaje za karygodną podkreślił, że takie zachowanie jest naganne, bez względu na poglądy polityczne.
- Nieważne, czy palimy kukłę z wizerunkiem Ryszarda Petru, czy Jarosława Kaczyńskiego, oba te zachowania są tak samo naganne i tak samo powinny być ścigane. Nie ma tu różnicy – między mną, a Jarosławem Kaczyńskim - zaznaczył.
Poseł pytany przez dziennikarzy o komentarz do słów prezesa białostockiej Młodzieży Wszechpolskiej Bartosza Sokołowskiego, że „politycy Nowoczesnej atakują publicznie Polskę w mediach krajowych i zagranicznych”, odpowiedział, że „Nowoczesna powstała po to, żeby Polska była krajem lepiej zarządzanym, żeby nie było marnotrawstwa, żeby podatki były niższe". - I będę o tego typu rzeczy walczył, bo po to stworzyłem te partię trzy lata temu - powiedział Petru.
- Jeżeli ktoś ma inne zdanie w tej sprawie, może to inne zdanie wyrażać, ale wydaje mi się nie w postaci palenia kukły i ubliżania komuś. Może mieć kontrpropozycje do naszych propozycji - jeżeli Młodzież Wszechpolska jest za wysokimi podatkami, jest za tym, żeby Polska wystąpiła z Unii – rozumiem, taka jest ich propozycja. Niech wystartują w wyborach, niech zdobędą poparcie dla swojego programu – podkreślił b. szef Nowoczesnej.
Petru już w piątek poinformował, że oczekuje reakcji policji i prokuratury. - Jeśli prokuratura nie zareaguje, złożę oficjalne zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa - zapowiedział wówczas.
Stanowisko Młodzieży Wszechpolskiej w sprawie spalenia kukły
Po piątkowym spaleniu kukły ze zdjęciem Petru szef białostockiej MW informował, że było to witanie wiosny „staropolskim obyczajem", a w polskiej przestrzeni społeczno-politycznej dokonywano wielu aktów palenia kukieł z wizerunkami polityków.
Warto, by Ryszard Petru miał do siebie więcej dystansu i zamiast straszyć młodzież prokuraturą, pochylił się nad własną działalnością polityczną. Happening nie miał na celu wyrażania gróźb, była to jedynie humorystyczna forma przywitania wiosny
- czytamy w oświadczeniu przesłanym do mediów przez prezesa białostockiej Młodzieży Wszechpolskiej Bartosza Sokołowskiego.
Białostocka prokuratura bada sprawę
Nawoływanie do gróźb karalnych oraz do popełnienia występku – pod takim kątem białostocka prokuratura bada ostatni happening Młodzieży Wszechpolskiej.
Policja ustaliła personalia uczestników wydarzenia i skierowała sprawę do prokuratury. - Rozpoczęto postępowanie sprawdzające - mówi szef prokuratury rejonowej Białystok-Południe Wojciech Zalesko. Głownie chodzi o przepisy dotyczące gróźb karalnych.