Radio Białystok | Wiadomości | Krzysztof Truskolaski złoży zawiadomienie do prokuratury ws. spalenia kukły Ryszarda Petru
Przewodniczący Nowoczesnej w Podlaskiem poseł Krzysztof Truskolaski poinformował w sobotę (24.03), że złoży zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez działaczy Młodzieży Wszechpolskiej, którzy spalili w piątek (23.03) kukłę b. szefa Nowoczesnej Ryszarda Petru.
Spalenia kukły - z twarzą ze zdjęciem posła Ryszarda Petru - dokonała na placu przed Teatrem Dramatycznym grupa działaczy Młodzieży Wszechpolskiej. Jak mówił w piątek (23.03) dziennikarzom prezes tej organizacji w Białymstoku Bartosz Sokołowski, było to "symboliczne" spalenie, nawiązujące do wiosennej tradycji topienia marzanny. Kukłę podpalono, potem gaszono wodą, niedopalone resztki wrzucono do pobliskiego kosza.
Młodzież Wszechpolska spaliła kukłę Ryszarda Petru w Białymstoku
Bartosz Sokołowski mówił też, że wybór Ryszarda Petru do happeningu był "podyktowany przesłankami obiektywnymi".
Poseł Krzysztof Truskolaski, który w sobotę (24.03) zorganizował konferencję w miejscu piątkowego happeningu, nazwał wydarzenie skandalicznym, "które nigdy nie powinno się zdarzyć". Poseł dodał, że sprawą z urzędu powinny się zająć policja i prokuratura.
W związku z wczorajszym skandalicznym wydarzeniem spalenia kukły z podobizną Posła na Sejm RP Ryszarda Petru składam zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
— Krzysztof Truskolaski (@KTruskolaski) 24 marca 2018
Nie ma przyzwolenia na mowę nienawiści! pic.twitter.com/GgTLxaVgu7
Poseł pokazał zawiadomienie, które złoży w poniedziałek (26.03) do białostockiej prokuratury i poinformował, że dotyczy ono trzech przestępstw. "Pomawianie posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej (...), znieważenie funkcjonariusza publicznego (...) oraz nawoływanie do nienawiści" - mówił.
Krzysztof Truskolaski domaga się też wyjaśnień w tej sprawie od ministrów spraw wewnętrznych i administracji oraz sprawiedliwości.
Policjanci ustalili, kto brał udział w happeningu
Nadkom. Tomasz Krupa z podlaskiej policji informował w piątek, że "będący na miejscu policjanci ustalili personalizację osób, które tego dokonały, a całościowy materiał dotyczący tego zdarzenia zostanie przesłany do prokuratury".
Według posła Nowoczesnej jednym z uczestników piątkowego wydarzenia w był Kamil Sienicki "tutaj akurat trzymający tą kukłę" - powiedział, pokazując zdjęcie z happeningu. Krzysztof Truskolaski powiedział, że Kamil Sienicki jest współpracownikiem posła Koła Poselskiego Wolni i Solidarni Adama Andruszkiewicza (do listopada 2017 w Kukiz'15).
"Pan Kamil Sienicki jest, sprawdziłem to, asystentem społecznym posła Adama Andruszkiewicza" - mówił poseł pokazując wydrukowaną informację zamieszczoną na stronie www.sejm.gov.pl i ocenił, że "asystent posła na Sejm, który pali kukłę innego polityka (...) to jest niedopuszczalna sytuacja".
Do czasu ukazania się depeszy, nie można było się skontaktować i zdobyć komentarza w tej sprawie posła Andruszkiewicza.
Oczekuję reakcji policji i prokuratury. Jeśli Prokuratura nie zareguje złożę oficjalne zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.@ZiobroPL
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) 23 marca 2018
@jbrudzinski
pic.twitter.com/KeaPBgOa6x
Ryszard Petru napisał w piątek po południu na Twitterze, że oczekuje reakcji policji i prokuratury. "Jeśli prokuratura nie zareaguje, złożę oficjalne zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa" - napisał b. szef Nowoczesnej.