Radio Białystok | Wiadomości | Podlaski sejmik apeluje o rozważenie - czy potrzebna jest budowa płotu na granicy w związku z ASF
Radni sejmiku województwa podlaskiego apelują do Ministerstwa Rolnictwa, by rozważyło, czy potrzebna jest budowa na granicy z Białorusią i Ukrainą ogrodzenia, które ma powstać w ramach walki z wirusem ASF.
Minister rolnictwa zapowiada, że w marcu do Sejmu trafi projekt specustawy ws. walki z ASF, w ramach której ma powstać płot. Płot ma kosztować ok. 150 mln zł.
W poniedziałek po południu radni podlaskiego sejmiku przyjęli stanowisko ws. aktualnej sytuacji związanej z rozprzestrzenieniem się wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF). We wtorek treść stanowiska udostępniono PAP.
Za przyjęciem stanowiska było 16 radnych, przeciw - siedmiu, jedna osoba wstrzymała się od głosu.
Podlaskie było regionem, gdzie w lutym 2014 r. potwierdzono pierwszy w Polsce przypadek ASF u dzików. O obecnej sytuacji w związku z ASF rozmawiano 16 lutego na dorocznym spotkaniu z udziałem wielu instytucji w urzędzie marszałkowskim w Białymstoku, a w stanowisku sejmiku znalazły się wnioski z tego spotkania.
Dotychczasowe doświadczenia naszego województwa w walce z tą groźną chorobą, pozwalają na wyrażenie uzasadnionej obawy o dalsze losy gospodarstw rolnych i produkcję trzody chlewnej nie tylko w województwie podlaskim, ale również na obszarze naszego kraju. Jak pokazują doświadczenia ostatnich lat, działania podejmowane przez rząd RP w walce z wirusem ASF są nieskuteczne
- czytamy w stanowisku.
Sejmik postuluje, by ministerstwo rolnictwa i rozwoju wsi "rozważyło zasadność budowy kosztownego ogrodzenia wzdłuż polskiej granicy wschodniej", a pieniądze planowane na to ogrodzenie przeznaczyło na "działania aktywnie ograniczające rozprzestrzenianie się wirusa ASF". Nie sprecyzowano konkretnie, o jakie działania chodzi.
Członek zarządu województwa Stefan Krajewski pytany podczas sesji, dlaczego w stanowisku znalazł się zapis o rozważeniu budowy ogrodzenia, powiedział, że w ocenie ekspertów obecnych na spotkaniu 16 lutego, nie tylko dziki roznoszą wirusa, ale także krukowate oraz ludzie.
Tak naprawdę ten płot będzie ogromnym kosztem (...). On i tak nie zabezpieczy nas przed ASF, który tak naprawdę mamy już w kraju w tak znacznej części i dzisiaj budowanie płotu od Białorusi, chyba tylko może mieć tutaj znaczenie polityczne, ale na pewno nie epidemiologiczne
- mówił na sesji Krajewski.
"Nie możemy dopuścić do zaniechania hodowli trzody chlewnej w gospodarstwach podlaskich rolników i rozprzestrzeniania się wirusa na teren kraju" - czytamy w stanowisku. Podczas spotkania w urzędzie marszałkowskim podawano dane Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, z których wynika, że obecnie w regionie hoduje się 365 tys. sztuk świń, podczas gdy w 2015 r. było to 560 tys. sztuk. Z 14 tys. do 6,8 tys. spadła liczba gospodarstw, które się tym zajmują. Samorząd województwa określił, że produkcja trzody jest "mocno" ograniczana, "wygasa".
Radni sejmiku apelują także do ministra środowiska o "skuteczne doprowadzenie do depopulacji" dzików w miejscach, gdzie występuje ASF, w tym także na obszarach parków narodowych. Chcą także, aby w przypadku znalezienia padłego dzika był przeszukany teren w odległości 10 km od tego miejsca. Uważają też, że powinny być nagradzane osoby, które znajdą padłego dzika i zgłoszą to odpowiednim służbom.
By łatwiej i szybciej diagnozować wirusa ASF u dzików i świń, zdaniem radnych sejmiku, w Podlaskiem powinno powstać specjalistyczne laboratorium albo już istniejące powinno dostać stosowne akredytacje.
Sejmik chce także akcji informacyjnej nt. bioasekuracji w gospodarstwach, aby ograniczać rozprzestrzenianie się ASF. Radni sejmiku uważają także, że powinny być wypracowane rozwiązania, które rekompensują samorządom koszty utylizacji padłych dzików. Chcą też "instytucjonalnej" współpracy ze służbami weterynaryjnymi Rosji, Białorusi i Ukrainy w zwalczaniu ASF i szybszych prac nad szczepionką, która zwalczałaby ASF.
Według danych Głównego Inspektoratu Weterynarii dotychczas w Polsce odnotowano 108 ognisk ASF u świń i 1 tys. 354 przypadki tego wirusa u dzików. Wirus ASF w Polsce wystąpił dotychczas w Podlaskiem, Warmińsko-Mazurskiem, Mazowieckiem i Lubelskiem. (PAP)