Radio Białystok | Wiadomości | "Herbatka na czterech łapkach" - w białostockich kawiarniach zachęcano do adopcji psów ze schroniska
W kilkunastu lokalach gastronomicznych w Białymstoku można było w sobotę (25.11) spotkać wolontariuszy z psami z miejscowego schroniska dla zwierząt. Akcja "Herbatka na czterech łapkach" odbędzie się też w niedzielę; ma zachęcać do adopcji schroniskowych psów.
W akcji bierze udział około 30 psów i trzynaście lokali - kawiarnie, restauracje, bary i puby na terenie Białegostoku.
Jak powiedziała jedna z organizatorek "Herbatki na czterech łapkach" Magda Korput, wolontariusze chcą pokazać, że schroniskowe psy w niczym się nie różnią od tych kupionych z hodowli. "One, tak jak każdy inny pies, potrzebują miłości i opieki. Jak z każdym innym psem, ze schroniskowymi także można mieć szczęśliwe życie, zabierać je na wycieczki czy właśnie chodzić do kawiarni. One potrafią być wspaniałymi przyjaciółmi na każdą okazję" - dodała.
Psy poznają nowe zapachy, dźwięki i ruchy
Korput podkreśliła, że każde wyjście psa poza schroniskowe mury to okazja do socjalizowania zwierzęcia. "Może ono poznawać nowe zapachy, dźwięki i ruchy, oswajać się z nimi, a dzięki temu być odważniejszym i bardziej otwartym psem" - powiedziała.
Sama mam psa i nad udziałem w akcji nie zastanawiałam się ani chwili. Gdybym psa nie miała, pewnie wzięłabym go ze schroniska. Uwielbiam zwierzęta, są ponad wszystkimi emocjami i są najlepszymi przyjaciółmi - powiedziała Emilia Andrzejewska, właścicielka kawiarni w centrum Białegostoku.
Przyznała, że nie wszystkie lokale dają klientom możliwość odwiedzania ich z psami, ale w jej kawiarni problemu z tym nie ma. Dodała, że część pracowników lokalu również ma zwierzęta i cieszyli się bardzo, że psy ze schroniska przyjdą. "A jak im pokazałam zdjęcia psów, to już w ogóle byli bardzo podekscytowani" - dodała Andrzejewska. Jej zdaniem, kawiarnia to idealne miejsce, żeby w luźnej atmosferze zaprezentować psy i któremuś z nich pomóc.
Akcja to także promocja wolontariatu
Każdy z lokali zarezerwował stolik dla wolontariuszy z psami. Można było do nich podejść i przy symbolicznej "herbatce" zapoznać się ze zwierzęciem i poznać jego historię. Korput powiedziała, że była to też okazja, aby dowiedzieć się więcej o schronisku i jak wygląda tam życie psów. Jej zdaniem, akcja to też dobry sposób na promocję idei wolontariatu i zachęcenia zainteresowanych, by dołączyli do takiej działalności w schronisku.
Około 200 psów w białostockim schronisku
W Schronisku dla Zwierząt w Białymstoku przebywa obecnie ok. 200 psów. Od ponad roku działa tam wolontariat, który organizuje różne akcje promujące schroniskowe psy. Organizowane są np. spacery i biegi z psami, wolontariusze uczestniczą też w miejskich imprezach. Wydany został charytatywny kalendarz na 2018 rok, którego bohaterami są schroniskowe psy.