Radio Białystok | Wiadomości | Co dalej z ulicą Taraszkiewicza w Bielsku Podlaskim?
Nazwisko Bronisława Taraszkiewicza – ważnej postaci dla mniejszości białoruskiej ma zniknąć z przestrzeni publicznej.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Wojewoda Podlaski zwrócił się do władz Bielska Podlaskiego, aby zaproponowały nową nazwę dla tej ulicy. Samorząd miasta prosi o uzasadnienie, a rzecznik prasowy wojewody Anna Idźkowska odsyła do IPN w Warszawie.
"Bronisław Taraszkiewicz nie jest wart uszanowania przez działalność komunistyczną"
Do tej pory nie udało się nam uzyskać uzasadnienia zmiany nazwy ulicy Bronisława Taraszkiewicza w Bielsku Podlaskim. W wywiadzie dla białoruskiej redakcji Radio Swaboda historyk krakowskiego IPN doktor Maciej Korkuć, który kieruje zespołem do spraw dekomunizacji na poziomie centralnym, powiedział, że Bronisław Taraszkiewicz nie jest wart uszanowania przez działalność komunistyczną.
To ważna postać dla mniejszości białoruskiej
Białostocki historyk, profesor Oleg Łatyszonek uważa, że nie można oceniać postaci Bronisława Taraszkiewicza wybiórczo. Dodaje również, że Bronisław Taraszkiewicz jest ważny dla Białorusinów przede wszystkim jako poeta, twórca gramatyki języka białoruskiego oraz ofiara czystek stalinowskich.
W sumie do 2 grudnia nazwę ma zmienić 12 ulic w Podlaskiem. Wojewoda Podlaski powinien wydać decyzję zastępczą w tej sprawie.
Mieszkańcy Zambrowa będą mogli zaproponować nazwę ulicy, która do tej pory nosiła imię Bolesława Podedwornego. Trzeba ją zmienić w związku z ustawą dekomunizacyjną.
Pierwotnie sądzono, że problem jest marginalny i dotyczy jedynie dwóch samorządów. Teraz jednak wydłuża się lista ulic, które pominięto podczas zmian nazwy z powodu ustawy dekomunizacyjnej.
Błogosławiony ksiądz Michał Sopoćko będzie patronem jednej z białostockich ulic. W poniedziałek (25.09) zgodzili się na to radni i nie było w tej sprawie żadnych wątpliwości. Jednak te pojawiły się w przypadku propozycji nazwania jednaj z ulic w Dojlidach imieniem Zbigniewa Brzezińskiego.
Lipowa zamiast Wołkowyckiego, Pałacowa zamiast Olgi Gabiec. Nowe nazwy ulic to konsekwencja tak zwanej ustawy dekomunizacyjnej, która wymusiła na samorządach konieczność usuwania symboli mogących gloryfikować totalitarny ustrój państwa.