Radio Białystok | Wiadomości | Policjant przekroczył granice obrony koniecznej – mimo to, białostocki sąd warunkowo umorzył sprawę
Sąd Rejonowy w Białymstoku warunkowo umorzył w czwartek (16.11) na rok postępowanie karne wobec policjanta oskarżonego o to, że - jako osoba prywatna - przekroczył granice obrony koniecznej. Sąd uznał przy tym, że rzeczywiście doszło do przekroczenia granic takiej obrony.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Sąd zdecydował o warunkowym umorzeniu postępowania
Biorąc jednak pod uwagę okoliczności zdarzenia oraz m.in. niekaralność oskarżonego i dobrą opinię o nim w miejscu pracy, sąd zdecydował o warunkowym umorzeniu postępowania wobec policjanta. Skazany ma obu poszkodowanym zapłacić 500 zł i 1,5 tys. zł nawiązki, pokryć też koszt naprawy drzwi do mieszkania, które zniszczył.
Proces dotyczy wydarzeń ze stycznia 2014 r. Oskarżony w tej sprawie mężczyzna, na co dzień funkcjonariusz policji w jednym z białostockich komisariatów, był wtedy wraz z żoną, prywatnie, na imprezie u znajomych na jednym z miejskich osiedli.
Policjant został zaatakowany przed blokiem
Gdy z niej wyszedł, został zaatakowany przed blokiem. Policjant nie tylko się bronił, ale - gdy dwaj napastnicy zaczęli uciekać, słysząc sygnały nadjeżdżających radiowozów - gonił ich. Gdy ukryli się w mieszkaniu, nie zaprzestał pościgu: wyważył drzwi i wdarł się do środka. Tam, według aktu oskarżenia, użył gazu łzawiącego i zaatakował jednego z uciekających przed nim mężczyzn.
Wyrok nie jest prawomocny. Prokuratura chciała w tej sprawie kary więzienia w zawieszeniu i wypłaty zadośćuczynienia pokrzywdzonym, obrona - uniewinnienia.
Sąd Okręgowy w Białymstoku utrzymał w poniedziałek (13.11) kary więzienia w zawieszeniu i grzywny wobec dwóch mężczyzn, zamieszanych w proceder wyłudzania odszkodowań za fikcyjne kolizje drogowe.
Takie postanowienia zdarzają się rzadko. Suwalska prokuratura ma zapłacić 2 tys. zł odszkodowania za przewlekłe prowadzenie sprawy - uznał sąd.
Projektant budynku musi zapłacić 60 tysięcy złotych grzywny. Po prawie 10 latach od zdarzenia zapadł nieprawomocny wyrok w sprawie katastrofy podczas budowy jednej z białostockich galerii handlowych.