Radio Białystok | Wiadomości | Białostoccy policjanci oskarżeni o pobicie zatrzymanego mężczyzny niewinni - sąd orzekł prawomocny wyrok
Dwaj białostoccy policjanci nie pobili zatrzymanego mężczyzny - tak orzekł sąd i prawomocnie uniewinnił funkcjonariuszy.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Chodzi o zdarzenie sprzed 3,5 roku. Koło akademików Politechniki Białostockiej trwała impreza. Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, twierdząc że byli pijani i agresywni. Jeden z nich - jak się okazało - był żołnierzem. Twierdził, że funkcjonariusze na komisariacie bili go, kopali i pryskali w twarz gazem pieprzowym. Jak jednak mówił sędzia Dariusz Niezabitowski - obrażenia, które pokazywał pokrzywdzony mogły powstać jeszcze podczas zatrzymania.
Bo faktem niekwestionowanym jest, że tam była szamotanina między oskarżonymi a pokrzywdzonym. Mało tego, został powalony na twarde podłoże, na ziemię. Wówczas mogło dojść do otarć na łokciach. Natomiast zasinienia na przegubach rąk - to są efekty założenia kajdanek
- mówił sędzia Niezabitowski.
Dodatkowo z zeznań świadków wynika, że pokrzywdzony straszył policjantów, że jeszcze spotkają się w sądzie. - Wiadomo czym się kończą tego typu ekscesy dla wojskowych. Także w mojej ocenie była to próba ratowania siebie, żeby móc uratować swoje miejsce pracy - mówiła obrońca oskarżonych mec. Katarzyna Dubowska.
Wyrok uniewinniający jest już prawomocny.
Prokuratura nie zgadza się z uniewinnieniem białostockich policjantów oskarżonych o brutalne potraktowanie dwóch zatrzymanych mężczyzn.
W Białymstoku kończy się proces policjanta, który - jako osoba prywatna - został oskarżony o pobicie i zniszczenie mienia. Sąd bada granice obrony koniecznej i prawa do tzw. obywatelskiego ujęcia. W listopadzie strony wygłoszą mowy końcowe i powinien zapaść wyrok.
Przed sądem w Białymstoku kończy się proces policjanta, który - jako osoba prywatna - został oskarżony o pobicie i zniszczenie mienia. Sąd bada granice obrony koniecznej i prawa do tzw. obywatelskiego zatrzymania. W październiku ma zostać przesłuchany ostatni świadek.
Policjantów uczestniczących w interwencji przesłuchał w środę (23.08) sąd w Białymstoku, w procesie innego funkcjonariusza, który - jako osoba prywatna - został oskarżony o pobicie i zniszczenie mienia. Sąd bada granice obrony koniecznej i prawa do tzw. obywatelskiego zatrzymania.