Radio Białystok | Wiadomości | Policjanci oskarżeni o brutalne potraktowanie zatrzymanych chcą uniewinnienia
Prokuratura nie zgadza się z uniewinnieniem białostockich policjantów oskarżonych o brutalne potraktowanie dwóch zatrzymanych mężczyzn.
Śledczy zarzucili funkcjonariuszom m.in. przekroczenie uprawnień, sąd pierwszej instancji uznał, że są niewinni. W czwartek (19.10) odbył się proces apelacyjny.
Chodzi o zdarzenie sprzed 3,5 roku. Koło akademików Politechniki Białostockiej trwała impreza. Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, twierdząc że byli pijani i agresywni. Później na komisariacie to funkcjonariusze byli brutalni - twierdzi prokurator Jerzy Kamiński. Jednego z pokrzywdzonych mieli kopać i pryskać mu w twarz gazem pieprzowym.
Obrońca policjantów, mecenas Katarzyna Dubowska - zapewnia, że było inaczej. Funkcjonariusze użyli gazu w czasie zatrzymania, bo pokrzywdzony stawiał opór. To co działo się na komisariacie miał potwierdzić drugi z zatrzymanych, ale - jak mówi mecenas Dubowska - zmieniał swoje zeznania.
Dlatego policjanci chcą utrzymania uniewinnienia. Wyrok w tej sprawie sąd ogłosi 31 października.
W Białymstoku kończy się proces policjanta, który - jako osoba prywatna - został oskarżony o pobicie i zniszczenie mienia. Sąd bada granice obrony koniecznej i prawa do tzw. obywatelskiego ujęcia. W listopadzie strony wygłoszą mowy końcowe i powinien zapaść wyrok.
Przed sądem w Białymstoku kończy się proces policjanta, który - jako osoba prywatna - został oskarżony o pobicie i zniszczenie mienia. Sąd bada granice obrony koniecznej i prawa do tzw. obywatelskiego zatrzymania. W październiku ma zostać przesłuchany ostatni świadek.