Radio Białystok | Wiadomości | Po 16 dniach strażnicy leśni siłą usunęli protestujących ekologów z Puszczy Białowieskiej
Strażnicy leśni w asyście policji i straży pożarnej siłą usunęli protestujących aktywistów blokujących wywóz drewna z Puszczy Białowieskiej.
Akcję przeprowadzono w czwartek (19.10) późnym wieczorem. W ten sposób zakończyła się jedna z najdłuższych blokad jaką do tej pory prowadzili aktywiści z organizacji ekologicznych. Trwała nieprzerwanie 16 dni.
Jak mówi Jakub Rok z Obozu dla Puszczy, straż leśna zachowywała się brutalnie i siłą wyrywała złączonych łańcuchami protestujących. Jedna z aktywistek – obywatelka Niemiec – na tyle źle się poczuła, ze została odwieziona karetką do szpitala.
Protestujący rozważają skierowanie na policję zawiadomienia o przekroczeniu uprawnień przez strażników leśnych. Rzecznik hajnowskiej policji Irena Kuptel informuje jednak, że nie odnotowano żadnych incydentów, natomiast policja na wniosek straży leśnej zatrzymała jednego z protestujących. 24-latek z Kalisza miał naruszyć nietykalność cielesną strażnika.
Ekolodzy od początku października uniemożliwiali wywóz ściętego drewna zgromadzonego w Wilczej Trybie w Puszczy Białowieskiej.
Komisja Europejska podtrzymała wniosek o kary finansowe dla Polski za złamanie zakazu wycinki w Puszczy Białowieskiej i o utrzymanie nakazu zaprzestania wszelkich prac - poinformowała o tym prawniczka Komisji Katarzyna Hermann.
Najpierw manifestację poparcia urządzili zwolennicy wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej, później pikietowali przeciwnicy działań leśników.
Jedni nieustannie protestują, drudzy starają się wszelkimi sposobami nie dopuszczać do blokad sprzętu. W Puszczy Białowieskiej, w okolicy Szlaku Dębów Królewskich już szósty dzień trwa blokada drewna przygotowanego do wywózki.
Kilkunastu samorządowców z Hajnówki i okolicznych gmin domaga się interwencji prezydenta Andrzeja Dudy w trwającym sporze wokół ochrony Puszczy Białowieskiej.
Tym razem zadziałali jednocześnie w trzech miejscach. Kilkudziesięciu uczestników Obozu dla Puszczy od wczesnego rana stara się uniemożliwić prace drwali w Puszczy Białowieskiej. Jedna z blokad już został rozbita przez straż leśną.
Aktywiści z Greenpeace i Dzikiej Polski przerwali w środę (24.05) po południu swój protest w okolicach Czerlonki w Puszczy Białowieskiej, w którym domagali się wstrzymania wycinek starego drzewostanu w tym miejscu. Resort środowiska nazwał ten protest "atakiem na ministerstwo i rząd PiS".