Radio Białystok | Sport | Bogdan Zając: Dymisja? Może za tydzień otrzymam inne pytanie [wideo]
Trzeci mecz z rzędu na wyjeździe i trzecia porażka. Jagiellonia Białystok przegrała 1:3 sobotnie (7.11) spotkanie z Cracovią.
Bogdan Zając: przed nami dużo pracy
Jagiellonia odniosła trzecią porażkę z rzędu w ekstraklasie. Trener żółto-czerwonych mówił, na konferencji pomeczowej, że białostocki klub przyjechał do Krakowa z wolą zwycięstwa, ale końcówka meczu zadecydowała o porażce.
- Na pewno jesteśmy niezadowoleni z tego, co się wydarzyło. Przyjeżdżaliśmy tutaj, aby odwrócić to, co było we wcześniejszych meczach, które przegraliśmy. Wyszliśmy z nastawieniem, aby wywieźć jakieś punkty z Krakowa. Niestety, końcówka meczu spowodowała, że znowu zeszliśmy z boiska pokonani. To na pewno boli. Te trzy ostatnie spotkania wyjazdowe pokazały, że przed nami dużo pracy, choć porażki mówią same za siebie. Dymisja? Może za tydzień otrzymam inne pytanie i wtedy będzie merytoryczna rozmowa. Taras Romanczuk zgłosił niedyspozycję. Miał stan podgorączkowy, więc nie ryzykowaliśmy, bo zdrowie jest najważniejsze - przyznał Bogdan Zając.
Michał Probierz: pokazaliśmy się z dobrej strony z wymagającym przeciwnikiem
Trener Cracovii powiedział po spotkaniu, że przewidział "agresywną" Jagiellonię. Mówił, że Cracovia wygrywając mecz udowodniła, że potrafi dobrze zagrać z wymagającym rywalem.
- Graliśmy z bardzo wymagającym przeciwnikiem. Wiedzieliśmy, że Jagiellonia będzie agresywna i to się potwierdziło. Zaczęliśmy bardzo dobrze, mieliśmy sytuacje, mogliśmy zdobyć druga bramkę, ale przepiękna akcja Imaza sprawiła, że mecz się zmienił. Nie można nawet mieć pretensji do Szymonowicza, bo taki jest sport i ktoś kogoś ogra. To było fantastyczne zagranie i trzeba tylko przyklasnąć. Potem niepotrzebnie sami sobie wprowadziliśmy "nerwówkę". Jagiellonia odzyskała pewność siebie i nie mogliśmy narzucić swojego stylu. Sytuację skomplikował nam trochę fakt, że musiał zejść Fiolic. Cieszę się, że Loshaj zdobył bramkę. Thiago też ma dobre momenty, może ten gol da mu trochę spokoju, bo do tej pory dokonywał za dużo złych wyborów. Dla nas ważne jest to, że jako zespół pokazaliśmy się z dobrej strony z wymagającym przeciwnikiem. Jagiellonii życzę powodzenia. Trochę się dziwię, że pojawiają się pytania o dymisję Bogdana Zająca. W piłce trzeba trochę spokoju. Trzymam za niego kciuki. Mieli trzy bardzo trudne spotkania - zakończył szkoleniowiec Cracovii.
Następny mecz Jagiellonia zagra z Wisłą Płock 22 listopada na stadionie przy ul. Słonecznej.