Radio Białystok | Sport | Węglarz: Pogoń zlała nas niemiłosiernie
Piłkarze Jagiellonii Białystok przegrali 0:3 (0:1) wyjazdowy mecz z Pogonią Szczecin. Gole strzelili: Bodvar Bodvarsson (gol samobójczy), Sebastian Kowalczyk i Alexander Gorgon. To druga z rzędu wyjazdowa porażka żółto-czerwonych.
Węglarz: musimy zakasać rękawy i ciężko pracować
Bramkarz Jagiellonii nie zaliczy piątkowego (30.10) meczu do udanych. Trzykrotnie musiał wyciągać piłkę z bramki. Po spotkaniu przyznał, że był to najsłabszy mecz żółto-czerwonych od dawna.
- Zagraliśmy jeden z najsłabszych meczów od bardzo dawna. Nie możemy dopuścić, żeby podobny się powtórzył. Pogoń zlała nas niemiłosiernie. Po meczu we Wrocławiu myślałem, że gorzej nie będziemy w stanie zagrać, ale rzeczywistość była inna. Trudno w zasadzie przypomnieć sobie jakiekolwiek zagrożenie z naszej strony pod bramką szczecinian. Był to jeden z najsłabszych meczów od bardzo dawna. Możemy tylko zakasać rękawy i ciężko pracować, a nie sypać frazesami, że "wyciągniemy wnioski". Nie możemy dopuścić, żeby podobny mecz się powtórzył - powiedział Węglarz.
Wyjadłowski: to nie był nasz dzień
Pomocnik Mateusz Wyjadłowski szukając wytłumaczenia porażki z Pogonią, powiedział po meczu, że szczecinianie już od początku zepchnęli Jagiellonię do obrony. Mówił, że po złym początku meczu żółto-czerwoni nie potrafili się otrząsnąć.
- Pogoń zagrała bardzo dobry mecz, ale na szczęście okazję do rehabilitacji będziemy mieć już za tydzień. Nie możemy długo rozmyślać o porażce w Szczecinie. Wydaje mi się, że o przebiegu meczu zadecydował dobry początek Pogoni, która stłamsiła nas od pierwszych minut, kreując dwie dogodne okazje, których jednak nie wykorzystała. Po słabym początku nie potrafiliśmy się otrząsnąć. [...] Każdy z zawodników w kadrze jest po to, żeby pomóc zespołowi. Nie inaczej było dzisiaj, a trener podjął takie, a nie inne decyzje personalne. Staraliśmy się dać z siebie jak najwięcej, ale to nie był nasz dzień - powiedział Wyjadłowski.
Następny mecz Jagiellonia Białystok zagra znowu na wyjeździe. 7 listopada zmierzy się z Cracovią.