Radio Białystok | Relacja | Kryzys na granicy - 14.11
Kolejny dzień kryzysu na granicy polsko-białoruskiej.
W sobotę doszło do kilku prób siłowego przekroczenia wschodniej granicy Polski.
Około 50 migrantów sforsowało zaporę graniczną z Białorusią i przedostało się do Polski w rejonie Starzyny w gminie Dubicze Cerkiewne. Było to około godz. 17. Po ich poszukiwaniach policja zdołała zatrzymać 22 Irakijczyków, których przekazano straży granicznej.
Wieczorem w okolicy miejscowości Kolonia Klukowicze kilkudziesięcioosobowa grupa po stronie białoruskiej próbowała siłowo przekroczyć granicę. W pobliżu oczekiwało jeszcze około 100 migrantów. Policjantów, którzy przybyli na miejsce, obrzucono kamieniami.
Dodatkowo w jednym z pojazdów policyjnych wgniecione zostały drzwi. Lekko ranny został również polski policjant. Kamień trafił w kask funkcjonariusza z Łodzi. Hełm został uszkodzony, ale policjant na szczęście nie doznał poważniejszych obrażeń.
Dzisiejszej nocy niestety odnotowaliśmy kilka agresywnych zachowań. Ze strony Białorusi w kierunku policjantów poleciały kamienie, którymi m. in. trafiono policjanta oraz uszkodzono radiowóz. Policjant na szczęście miał na głowie hełm, który go ochronił. #NaStrażyGranicy pic.twitter.com/iDIwBSEKgd
— Polska Policja ???????? (@PolskaPolicja) November 14, 2021
Także w sobotę policjanci zatrzymali 4 kolejne osoby, które pomagały przy nielegalnym przekraczaniu granicy. Zatrzymani to dwaj obywatele Gruzji, obywatel Polski i Syrii. Przewozili 13 osób, które nielegalnie przekroczyły granicę.
W nocy w Rzędzianach policjanci zatrzymali volkswagena, w którym obywatel Syrii posiadający niemiecką kartę pobytu przewoził dwóch obywateli Syrii.
Z kolei na punkcie kontrolnym w Głębokim Bródzie policjanci zatrzymali toyotę, której kierowca - obywatel Polski - przewoził dwóch obywateli Turcji i dwóch obywateli Iraku.
W dzień w Ryżówce policjanci zatrzymali opla, w którym obywatel Gruzji, posiadający kartę pobytu na terytorium RP, przewoził czterech obywateli Iraku.
Wieczorem w Szczytach-Dzięciołowie policjanci zatrzymali do kontroli toyotę. Kierowca - obywatel Gruzji przewoził trzech obywateli Syrii.
Od początku trwania kryzysu policja zatrzymała 265 osób w związku z pomocnictwem przy nielegalnym przekraczaniu granicy. „Kurierzy” przewozili w samochodach ponad 1100 osób.
Jak napisał w sobotę na Twitterze szef MSWiA Mariusz Kamiński, wśród migrantów koczujących przy granicy RP krąży plotka, że Polska zgodziła się na przejazd migrantów tranzytem do Niemiec. "To kłamstwo. Polska granica jest i będzie dobrze strzeżona".
Minister dodał, że wydał w tej sprawie jednoznaczne decyzje.
"W związku z przygotowywaną prowokacją, do migrantów wysyłany jest alert RCB z ostrzeżeniem w języku angielskim, żeby nie wierzyli plotkom, a granica Polski jest dobrze strzeżona" - napisał.
Jak poinformował szef MSWiA, SMS zawiera także link do strony z poszerzoną informacją w 5 językach (angielskim, arabskim, francuskim, niemieckim i polskim) o treści: "Wśród migrantów rozpuszczane są plotki o zorganizowanej akcji, która ma się odbyć 15 listopada. Migrantom zapowiada się, że przyjadą po nich autobusy z Niemiec a Polska je przepuści. To totalne kłamstwo i nonsens! Polska granica będzie nadal silnie chroniona przez polskie siły. Autorzy tych plotek liczą, że uda się zachęcić migrantów do szturmu na granicę Polski. Może dojść do niebezpiecznych sytuacji". (PAP)
Straż graniczna informuje, że minionej doby odnotowano 223 kolejne próby nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej.
Wczoraj (tj. 13.11) odnotowaliśmy 223 próby nielegalnego przekroczenia granicy ????????????????. Wobec 77 osób wydane zostały postanowienia o opuszczeniu RP. Minionej doby doszło do dwóch siłowych prób przekroczenia granicy (Dubicze Cerkiewne oraz Kolonia Klukowicze).#naGranicy pic.twitter.com/e0rnL6zrnD
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) November 14, 2021
Wobec 77 osób, które próbowały wedrzeć się na terytorium Polski wydano postanowienia o opuszczeniu terytorium RP. Jak już wcześniej informowaliśmy, w sobotę doszło do dwóch siłowych prób przekroczenia granicy - w Dubiczach Cerkiewnych i Kolonii Klukowicze.
Wciąż bardzo długa kolejka do polsko-białoruskiego przejścia granicznego w Bobrownikach - kierowcy na odprawę muszę czekać nawet 53 godziny. Z tego powodu na drodze krajowej nr 65 utrzymuje się ogromny korek.
Na Twitterze Wojsk Obrony Terytorialnej pojawiły się filmy z drona obrazujący sytuację na granicy na wysokości miejscowości Biała Straż i Połowce. Na nagraniach można zauważyć grupy migrantów w koczowisku.
Jak przekazuje WOT, nagrania z bezzałogowców są przeprowadzane przez 24 godziny na dobę i znacznie zwiększają skuteczność działań służb na granicy.
Duża grupa migrantów w koczowisku po stronie białoruskiej w okolicach m. Połowce. Nasi operatorzy Grup Rozpoznania Obrazowego 24/7 monitorują sytuację w pasie przygranicznym. Dane z bezzałogowców zwiększają efektywność działań @Straz_Graniczna#terytorialsi #SilneWsparcie pic.twitter.com/MOoTousqM5
— Terytorialsi - Zawsze gotowi, zawsze blisko! (@terytorialsi) November 14, 2021
Ministerstwo Obrony Narodowej opublikowało na Twitterze zdjęcie. Widać na nim gruz, którym polscy żołnierze i funkcjonariusze zostali obrzuceni minionej nocy przez migrantów.
Jak dodaje rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn, w ostatnich dniach pojawiły się informacje, że widziano białoruskie ciężarówki wiozące tego typu ładunek w kierunku granicy. Gruz i kamienie miałyby pochodzić z białoruskich zakładów budowlanych.
W ost. dniach pojawiały się informację o zwożeniu nad granicę gruzu i kamieni z białoruskich zakładów budowlanych. Widziano kilka ciężarówek z takim ładunkiem... https://t.co/cCSBaa0ybX
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) November 14, 2021
MON informuje o kolejnych prowokacjach białoruskich służb. Ich funkcjonariusze obrzucali w sobotę polskich żołnierzy kamieniami, na szczęście nikt nie ucierpiał.
Do zdarzenia doszło w okolicach Szudziałowa.
Wczoraj doszło do kolejnych prowokacji Białorusinów. W okolicach Szudziałowa funkcjonariusze białoruskich służb dwukrotnie obrzucili polskich żołnierzy kamieniami. W wyniku incydentu nikt nie ucierpiał.
— Ministerstwo Obrony Narodowej ???????? (@MON_GOV_PL) November 14, 2021
Rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn pisze na Twitterze, że po stronie białoruskiej jest kilka osób, które stale próbują eskalować konflikt.
Żaryn zamieścił zdjęcie mężczyzny ubranego w białoruski mundur, który miał prowokować polskie służby najpierw oddając strzał w powietrze, a następnie uszkodzić płot na granicy.
Przy granicy z Polską po stronie Białorusi co chwilę pojawiają się osoby, które eskalują sytuację.
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) November 14, 2021
Ten mężczyzna oddał strzały w powietrze, potem próbował uszkodzić polską barierę graniczną. ???? pic.twitter.com/0Be9hPEpIT
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Błażej Poboży poinformował na antenie Polsat News o planowanej nowelizacji ustawy o ochronie granic państwowych, która pozwoli dziennikarzom przebywać na obszarze przygranicznym.
.@pobozy w #ŚniadanieRymanowskiego: Zostanie znowelizowana ustawa o ochronie granicy państwowej, która pozwala wprowadzić zakaz swobodnego poruszania się dla osób niezwiązanych z danym terenem. Dziennikarze będą mogli przebywać na obszarze przygranicznym, na określonych zasadach
— MSWiA (@MSWiA_GOV_PL) November 14, 2021
Wszystkich ponad 50 migrantów, którzy w sobotę siłowo przedostali się do Polski w rejonie miejscowości Starzyna w gminie Dubicze Cerkiewne od razu zatrzymano i dorowadzono do linii granicy - poinformowała rzecznik Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej mjr Katarzyna Zdanowicz.
Rano podlaska policja poinformowała, że policjanci zatrzymali 22 spośród tych migrantów. Major Zdanowicz dodała, że inne obecne na miejscu służby, czyli wojsko i straż graniczna od razu na miejscu zatrzymały przy pasie drogi granicznej pozostałe osoby, które sforsowały tymczasowe ogrodzenie graniczne i przedostały się do Polski.
Rzecznik SG dodała, że cała sytuacji miała miejsce "w towarzystwie" kilku osób w mundurach służb białoruskich, na ogrodzenie graniczne były rzucane kłody drewna, gałęzie, rzucano kamieniami, ogrodzenie przecięto. "Tym próbom od razu zapobieżono. Te osoby nie wdarły się dalej na terytorium Polski, tylko zostały zatrzymane przy pasie drogi granicznej i doprowadzone do linii granicy" - powiedziała Zdanowicz.
Także w sobotę wieczorem, w okolicy Kolonii Klukowicze, inna kilkudziesięcioosobowa grupa migrantów próbowała siłowo przekroczyć granicę i dostać się do Polski, a około stu migrantów czekało w pobliżu. Mjr Zdanowicz poinformowała, że to zdarzenie nie było w ocenie SG "siłową" próbą przekroczenia granicy, bo stojąca po białoruskiej stronie granicy grupa nie napierała na ogrodzenie graniczne, choć zachowywała się agresywnie i niebezpiecznie. (PAP)
Według polskich służb dziś może dojść do próby masowego forsowania polskiej granicy ze strony obozowiska w okolicach Kuźnicy. Po białoruskiej stronie przebywa grupa ok. 1000 osób.
Od rana dojeżdżają tam białoruskie służby i widać mobilizację w obozowisku - mówi rzeczniczka podlaskiego oddziału straż granicznej major Katarzyna Zdanowicz.
Widzimy poruszenie - dojeżdżają tam służby białoruskie, widać też wóz transmisyjny. Widzimy poruszenie wśród cudzoziemców - są instruowani i wyposażani w różne narzędzia, w tym również gaz, więc szykujemy się dziś do sytuacji, w której może dojść do siłowego forsowania granic naszego państwa - mówi mjr Zdanowicz.
Według straży granicznej z obozowiska zaczęły znikać niektóre namioty, a cudzoziemcy są instruowani przez białoruskie służby.
1/2
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) November 14, 2021
Po "spokojnej" nocy w rejonie koczowiska w Kuźnicy aktualnie obserwujemy, że w to miejsce dysponowane są kolejne grupy uzbrojonych funkcjonariuszy służb białoruskich. Zauważamy wśród migrantów poruszenie. Pojawił się również telewizyjny wóz transmisyjny.
O poruszeniu w obozie migrantów informuje także Ministerstwo Obrony Narodowej. Publikuje zdjęcia, na których widać, jak migranci znoszą gałęzie z lasu. Do obozu przyjechali także przedstawiciele białoruskich mediów.
Migranci zaczynają znosić gałęzie z lasu. Pojawili się również przedstawiciele białoruskich mediów. Większość namiotów, w których przebywali migranci jest usuwana. pic.twitter.com/pgBvBr3PHG
— Ministerstwo Obrony Narodowej ???????? (@MON_GOV_PL) November 14, 2021
Na granicy polsko-białoruskiej puszczane są komunikaty informujące, że pogłoska o tym, że Polska zgodziła się na przewóz migrantów do Niemiec jest nieprawdziwa.
Rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn opublikował nagranie wideo, na którym widać migrantów i słychać zaadresowany do nich komunikat.
W związku z plotkami kolportowanymi wśród migrantów, na granicy puszczane są komunikaty informujące, że nie ma zgody Polski na przepuszczenie migrantów do Niemiec.
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) November 14, 2021
Przeciwdziałamy niebezpiecznej prowokacji.
1/2 pic.twitter.com/1qJnQW7RC6
Podlaska policja opublikowała nagranie wideo, na którym widać, jak w niedzielny poranek wygląda ich praca na polsko-białoruskiej granicy.
Niedziela na wschodniej granicy. Życzymy Wam i sobie @PolskaPolicja @Straz_Graniczna #WojskoPolskie przede wszystkim spokoju. #NaStrazyGranicy pic.twitter.com/7buUY6V81k
— podlaska Policja (@podlaskaPolicja) November 14, 2021
Według Stanisława Żaryna ruchy po białoruskiej stronie sugerują, że szykowana jest poważna operacja propagandowa przeciwko Polsce.
Po stronie białoruskiej pojawiają się dodatkowe oddziały, a także wóz transmisyjny.
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) November 14, 2021
Wygląda to na przygotowanie do poważniejszej operacji propagandowej przeciwko Polsce. pic.twitter.com/d4a1CE7TaB
"Polska granica będzie skuteczną i ostateczną barierą dla działań Alaksandra Łukaszenki; z premierami Litwy i Łotwy rozważamy uruchomienie artykułu 4. NATO" - powiedział w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej premier Mateusz Morawiecki.
Premier dodał, że w najbliższym tygodniu pilny projekt wdrażający dodatkowe reguły, które pozwolą w dalszym ciągu skutecznie działać polskim służbom po zakończeniu stanu wyjątkowego. (PAP)
Premier Mateusz Morawiecki: polska granica będzie ostateczną barierą dla działań Łukaszenki
Podlaska policja informuje, że funkcjonariusz, który został wczoraj trafiony kamieniem w okolicach Kolonii Klukowicze trafił do szpitala.
Dzisiaj do szpitala trafił policjant @PolskaPolicja, który został uderzony kamieniem. pic.twitter.com/fLtfX3X7Kv
— podlaska Policja (@podlaskaPolicja) November 14, 2021
Wielka Brytania stoi w ramię w ramię z Polską i innymi krajami dotkniętymi kryzysem migracyjnym i razem z nimi będzie bronić wolności oraz demokracji przed działaniami autokratycznych reżimów - zapewniła na łamach "The Sunday Telegraph" szefowa brytyjskiego MSZ Liz Truss.
- Wielka Brytania nie będzie odwracać wzroku. Będziemy stać u boku naszych sojuszników w regionie, którzy strzegą granicy wolności. Dlatego też jesteśmy dumni, że jako pierwszy kraj europejski udzieliliśmy Polsce pomocy, zgadzając się na wysłanie niewielkiego zespołu personelu w celu zapewnienia wsparcia inżynieryjnego, aby złagodzić presję na granicy - podkreśliła.
- Stoimy ramię w ramię nie tylko z Polską, która ponosi ciężar tego haniebnego, wytworzonego kryzysu migracyjnego, ale także z innymi krajami wyszehradzkiej czwórki - Węgrami, Słowacją i Czechami - oraz naszymi przyjaciółmi w krajach bałtyckich i na Ukrainie. Na Białorusi ten starannie spreparowany kryzys jest próbą odwrócenia uwagi od litanii odrażających czynów i naruszeń praw człowieka, których ten reżim już się dopuścił. Od sfałszowanych wyborów w sierpniu 2020 roku byliśmy świadkami bicia, więzienia i zabijania członków opozycji, dziennikarzy i aktywistów, podczas gdy inni zostali zmuszeni do emigracji - zaznaczyła Truss.
(PAP)
- Nasza aktywność na granicy powoduje, że coraz więcej polskich obywateli chce dołączyć do WOT - donosi rzecznik terytorialsów pułkownik Marek Pietrzak.
Nasza aktywność na granicy powoduje, że coraz więcej polskich obywateli chce dołączyć do WOT.#terytorialsi https://t.co/vngWDqTrSq
— płk Marek Pietrzak ???????? rzecznik WOT (@marekpietrzak76) November 14, 2021
Resort obrony publikuje nowe nagranie z aktualnej sytuacji na granicy w Kuźnicy.
Aktualna sytuacja w Kuźnicy. Wszystkie nasze służby są w gotowości.
— MSWiA (@MSWiA_GOV_PL) November 14, 2021
???? Przez głośniki nadawane są komunikaty w kilku językach. pic.twitter.com/kMu6Y4M0Nc
Białoruski opozycyjny serwis informacyjny Nexta publikuje nagranie z centrum Mińska. Opisuje, że migranci są zabierani busami na granicę z Polską, gdzie sytuacja z minuty na minutę staje się coraz trudniejsza.
Podlaska policja informuje o uszkodzeniu pięciu samochodów należących do wolontariuszy pracujących w pobliżu granicy poza terenem objętym stanem wyjątkowym. Około 7:30 dyżurny hajnowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o uszkodzeniu pięciu samochodów zaparkowanych przy jednym z pensjonatów w miejscowości Świnoroje. Policjanci na miejscu ustalili, że ktoś w nocy w pięciu prywatnych samochodach uszkodził między innymi karoserię, przebił opony, a także wybił szyby.
Dzisiejszej nocy nieznani sprawcy uszkodzili pięć samochodów osobowych, należących do dyżurujących członków naszego zespołu oraz towarzyszących im w tych dniach dokumentalistów. Przebito opony, potłuczono szyby, lampy, zniszczono karoserię. Sprawę bada lokalna policja.
— Medycy Na Granicy (@medycynagranicy) November 14, 2021
1/2 pic.twitter.com/OnsA5FfVui
W okolice Kuźnicy napływają nowe grupy migrantów - informuje wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik.
W twitterowym wpisie białoruskiego blogera Antona Motolki można obejrzeć wideo, opisane jako "kolumna migrantów rusza na granicę z Polską. Prowokacje graniczne i próby przebicia się można spodziewać się dziś lub jutro".
Новая колонна мигрантов движется к границе с Польшей
— Anton Motolko (@Motolko) November 14, 2021
Сегодня-завтра ожидаются провокации на границе и попытки прорыва.https://t.co/lGMrnSOH90 pic.twitter.com/G9rtROZxCS
Rzecznik Ministra-Koordynatora Służb Specjalnych Stanisław Żaryn pisze na Twitterze, że okłamywani przez Białorusinów migranci, liczyli na szybkie sforsowanie granicy RP, pomoc aktywistów i dostanie się na Zachód. Nic takiego się nie stanie. Polska skutecznie broni swojej granicy, a Europa i świat coraz mocniej popierają działania władz RP.
Migranci, okłamywani przez Białorusinów, liczyli na szybkie sforsowanie granicy RP, pomoc aktywistów i dostanie się na Zachód. Nic takiego się nie stanie. Polska skutecznie broni swojej granicy, a Europa i świat coraz mocniej popierają działania władz RP. pic.twitter.com/HSCDpdaWnx
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) November 14, 2021
"Putin powiedział, że Rosja jest gotowa, aby pomóc w rozwiązaniu kryzysu migracyjnego na granicy Białorusi z UE" - pisze rosyjska agencja informacyjna.
- Zgodnie z oczekiwaniami Rosja zaczyna prezentować się jako potencjalny mediator ws. kryzysu na granicy BLR-PL. Putin planował to od początku, wspierając bardzo mocno, choć po cichu Łukaszenkę. Polityczne koszty tej "pomocy" byłyby bardzo wysokie... - zaznacza Stanisław Żaryn.
Rzecznik Ministra-Koordynatora Służb Specjalnych Stanisław Żaryn pisze na tysol.pl, że "Polska od początku stawia sobie za cel, zatrzymanie szlaku migracyjnego. Wiemy, że Łukaszenka nie zatrzyma się sam. Utworzył dochodowy biznes, ma poparcie polityczne Rosji i ogromne możliwości destabilizowania granicy zewnętrznej UE".
"Jeśli Aleksander Łukaszenka wymusi na Polsce akceptację dla szlaku migracyjny na Zachód, operacja hybrydowa przeciwko Zachodowi będzie trwała bardzo długo, przynosząc jednocześnie korzyści reżimowi wrogiemu wobec Polski i Polaków". Piszę o tym na @Tysol:https://t.co/eHJGRrCLAC
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) November 14, 2021
Jak informuje niezależny portal motolko.help - dostęp do obozu dla migrantów po białoruskiej stronie granicy uzyskały prokremlowskie media rosyjskie, m.in. kanał Rossija TV, kanał NTV, Russia Today, Sputnik.Belarus. Natomiast trudności z uzyskaniem tymczasowej akredytacji do pracy na granicy mają też niezależne rosyjskie media.
Kilka dni temu Wojska Obrony Terytorialnej informowały o tym, że po stronie Białoruskiej każdego dnia zwożeni są dziennikarze, cynicznie wykorzystywani w budowaniu przekazu propagandowego, ich wizytę poprzedzają przygotowania. Białorusini zbierają wybranych liderów na instruktaż, ci instruują pozostałych.
W rejon Kuźnicy po stronie Białoruskiej każdego dnia zwożeni są dziennikarze, cynicznie wykorzystywani w budowaniu przekazu propagandowego, ich wizytę poprzedzają przygotowania. Białorusini zbierają wybranych liderów na instruktaż, ci instruują pozostałych. pic.twitter.com/seXCRehUh1
— Terytorialsi - Zawsze gotowi, zawsze blisko! (@terytorialsi) November 11, 2021
Kontenery mieszkalne dotarły do żołnierzy pełniących służbę na polsko-białoruskiej granicy. "Łącznie przetransportowaliśmy 150 kontenerów" - podają wojskowi logistycy.
@1BLogBydgoszcz zadanie wykonane. Kontenery mieszkalne dotarły do żołnierzy @16Dywizja pełniących służbę na polsko-białoruskiej granicy.@SztabGenWP @DGeneralneRSZ @IwspSz pic.twitter.com/Ruu6jLxzgN
— IWsp SZ (@IwspSz) November 14, 2021
Kolejne kontenery są pobierane z Agencji Rezerw Materiałowych.
Żołnierze @1BLogBydgoszcz pobierają kolejne kontenery mieszkalne z Agencji Rezerw Strategicznych, aby dostarczyć je na granicę polsko-białoruską. pic.twitter.com/Is6hxmQ8lB
— 1 Pomorska Brygada Logistyczna (@1BLogBydgoszcz) November 14, 2021
Swiatłana Cichanouska zaznacza, że Łukaszenka, zamiast podzielić, zbliżył do siebie światową opinię. - Międzynarodowe zainteresowanie sytuacją na unijno-białoruskiej granicy wkroczyło na nowy poziom - podkreśla białoruska opozycjonistka.
Pisze, że na zaproszenie Irlandii, Francji, Estonii, Wielkiej Brytanii, USA, Norwegii i Albanii Rada Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych dyskutowała o nieludzkim i lekkomyślnym działaniu dyktatora zagrażającym bezpieczeństwu w regionie.
Intern. attention to the ????????-Belarus border crisis has reached a new level. At the initiative of ???????????????????????????????????????????????????????? #UNSC discussed the dictator's inhumane & reckless behavior jeopardizing regional security. Instead of dividing, Lukashenka brings global opinion on his actions closer. pic.twitter.com/SRNm3llGWU
— Sviatlana Tsikhanouskaya (@Tsihanouskaya) November 14, 2021
Nasza granica jest bardzo dobrze strzeżona, jej przełamanie jest raczej niemożliwe, dlatego Białorusini rozpoczęli realizację wariantu stworzenia kryzysu humanitarnego po swojej stronie, którego symbolem ma być powstające tam nowe obozowisko - powiedział w programie pierwszym Polskiego Radia wiceszef MSWiA Błażej Poboży.
Jak podkreślił, pomimo eskalacji kryzysu na granicy, bezpośrednie zaangażowanie służb białoruskich "nie powoduję naruszenia integralności terytorialnej naszego państwa". Dlatego policjanci mają za zadanie powstrzymywanie prób przedarcia się przez granicę "migrantów, a nie sił obcego państwa". Jak dodał, na razie nie ma potrzeby rozważania działań policji w sytuacji, w której po polskiej stornie granicy pojawiają się tzw. zielone ludziki.
Premier Mateusz Morawiecki poinformował o uruchomieniu portalu informacyjnego www.gov.pl/web/granica ze zdjęciami i nagraniami wideo z granicy.
Więcej informacji:
Powstał rządowy portal z informacjami z granicy [zdjęcia]
Ministrowie spraw zagranicznych UE podczas poniedziałkowego posiedzenia w Brukseli podejmą decyzję o poszerzeniu ram prawnych dla sankcji wobec Białorusi.
- Damy zielone światło dla poszerzenia ram prawnych naszych sankcji wobec Białorusi, tak aby można je było zastosować przeciwko wszystkim osobom zaangażowanych w przemyt migrantów do tego kraju, na przykład liniom lotniczym lub biurom podróży - zapowiedział w wywiadzie dla francuskiego tygodnika "Le Journal du Dimanche" wysoki przedstawiciel Unii ds. zagranicznych Josep Borrell.
Borell dodał, że na podstawie już obowiązujących regulacji po raz piąty sankcjami zostanie objętych około 30 urzędników administracji Aleksandra Łukaszenki, którzy byli zaangażowani w wywołanie kryzysu na polsko-białoruskiej granicy.
Szef dyplomacji Unii Europejskiej Josep Borrell rozmawiał telefonicznie o sytuacji na polsko-białoruskiej granicy z ministrem spraw zagranicznych Białorusi Uładzimirem Makiejem.
Josep Borrell przekazał białoruskiemu ministrowi, że "obecna sytuacja jest nie do zaakceptowania i musi się zakończyć, a ludzie nie mogą być używani jako broń". - Ludzkie życie musi być chronione, a organizacjom humanitarnym należy zapewnić dostęp do granicy - podkreślił Josep Borrell.
Spoke to #Belarus Foreign Minister Makei to raise the precarious humanitarian situation at the border with the EU. Peoples lives must be protected and humanitarian agencies allowed access.
— Josep Borrell Fontelles (@JosepBorrellF) November 14, 2021
The current situation is unacceptable and must stop. People should not be used as weapons.
Niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych dementuje pogłoski, jakoby Niemcy planowały wysyłać autobusy, które miałyby zabrać migrantów znajdujących się na Białorusi. - Ktokolwiek rozpowszechnia takie kłamstwa, naraża ludzi na wielkie niebezpieczeństwo - czytamy w komunikacie.
Rumours that Germany is planning to send busses to pick up persons from #Belarus through #Poland to Germany are false. Whoever spreads these lies puts people in great danger. #RumoursAboutGermany
— GermanForeignOffice (@GermanyDiplo) November 14, 2021
Niemieckie MSW opublikowało ten komunikat w kilku językach.
W poniedziałek o 8:10 na naszej antenie rozmowa z rzecznikiem ministra-koordynatora służb specjalnych Stanisławem Żarynem. O sytuację na polsko-białoruskim pograniczu będzie pytał Adam Janczewski.