Radio Białystok | Koronawirus | Dlaczego nie ufamy ekspertom, a wierzymy w fake newsy na temat szczepionek?
50% Polaków nie chce się zaszczepić lub jest niezdecydowana - tak wynika z rozmaitych badań.
Duża część tych osób to ludzie młodzi, a przyczynami ich niechęci są m.in. sytuacja ekonomiczna i stan zdrowia, ale także wiara w teorie spiskowe na temat pandemii i strach przed efektami ubocznymi szczepionek.
Naukowcy z Uniwersytetu w Białymstoku i Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku w ramach projektu „Koniec początku, czy początek końca? Krótkie i długoterminowe trajektorie zdrowotnych i psychospołecznych efektów pandemii COVID-19” sprawdzili, dlaczego połowa Polaków jest niechętna do szczepień. Okazuje się, że ma na to wpływ wiele czynników. Jednym z nich jest wiek. Osoby młodsze są mniej skłonne do zaszczepienia się, ponieważ zazwyczaj cieszą się dobrym stanem zdrowia i w związku z tym nie boją się zakażenia koronawirusem. Inną ważną zmienną jest izolacja społeczna – im bardziej utrzymywaliśmy dystans społeczny i obawialiśmy się wirusa podczas pierwszej fali pandemii, tym bardziej będziemy chętni do przyjęcia szczepionki.
Jednak najbardziej powszechną obawą przed zaszczepieniem się, niezależnie od wieku, jest lęk przed możliwymi skutkami ubocznymi i wiara w teorie spiskowe. Młodzi ludzie przyznają jednak, że wiedzę na temat szczepień czerpią przede wszystkim z internetu i mediów społecznościowych, gdzie łatwo natrafić na nierzetelne źródła i tzw. fake newsy.
Jeden z autorów badania „Koniec początku, czy początek końca” dr Łukasz Kiszkiel z Instytutu Socjologii UwB mówi, że dużo osób wierzy w szczepionkowe mity, ponieważ mamy wiele kanałów dostępu do informacji, a nie mamy czasu, by zweryfikować każdą z nich:
Często jeżeli nasi znajomi udostępniają jakąś treść, już od razu zakładamy z góry, że jest to wiadomość wiarygodna. Przyjmujemy jako pewnik pewien pogląd podzielany przez naszych znajomych, którzy wyznają te same wartości, mają ten sam styl życia. Niestety, te informacje w portalach społecznościowych są niejednokrotnie sprzeczne – podkreśla Łukasz Kiszkiel.
Jak dodaje dr Łukasz Kiszkiel, gdy młodzi ludzie mają wątpliwości, często wybierają narrację kontrnaukową:
Nie jest to z młodzieńczego punktu widzenia sexy być naukowcem. Duża fajniejsze jest zapatrywanie się na idoli popkultury. Stąd też ten deficyt wiary w dokonania naukowe. Proszę też pamiętać, że naukowcy często sobie zaprzeczają. Pandemia jest zjawiskiem nowym, a stanowiska ciągle się weryfikują. Stąd też młodzi ludzie tracą zaufanie do nauki, która sama się wyklucza i nie dostarcza jednej, zwartej informacji.
O czerpanie wiedzy na temat szczepionek z rzetelnych źródeł apelują za to lekarze, w tym profesor Joanna Zajkowska, wojewódzki konsultant do spraw epidemiologii:
Jeżeli ktoś nie ma przygotowania medycznego to zrozumieć, jak wygląda konstrukcja szczepionki, jak ona działa, jak działa układ immunologiczny jest dosyć trudno. Łatwo przyswoić jakiś fake news nie mając tej bazowej wiedzy. Dlatego odsyłam do takich stron, które są wiarygodne, czy nawet do filmów na YouTube przygotowanych przez ekspertów i przekazujących językiem prostym dla nie medyków informacje o szczepieniach, o potrzebie szczepień – mówi prof. Joanna Zajkowska.
Warto więc wsłuchać się w głos ekspertów i poszerzać swoją wiedzę na temat szczepień, korzystając z wiarygodnych źródeł, np. ze strony Nauka przeciw pandemii, szczególnie jeśli nie jesteśmy zdecydowani, czy chcemy się zaszczepić. Jest to ważne w kontekście osiągnięcia tzw. odporności zbiorowej, która jest warunkiem zakończenia pandemii i powrotu do wytęsknionej normalności. Eksperci szacują, że potrzeba do tego co najmniej 70 proc. osób, które mają przeciwciała wytworzone w wyniku szczepienia lub przechorowania COVID-19.