Radio Białystok | Koronawirus | Rekord zakażeń w Podlaskiem. W Białymstoku puste restauracje, kawiarnie i puby
Rekordową dzienną liczbę przypadków koronawirusa - 308 - odnotowano w sobotę (24.10) w Podlaskiem. Ruch na ulicach Białegostoku nie należy do największych, jeśli chodzi o weekend. Przed południem pusty był np. park w centrum miasta.
Najwięcej zakażeń wykryto w Białymstoku
Mimo dziennego rekordu potwierdzonych zakażeń koronawirusem województwo podlaskie należy do regionów, gdzie tych przypadków notuje się najmniej w Polsce w porównaniu do innych. Według statystyk, w ostatnich dniach cały czas najwięcej zachorowań w regionie notowanych jest w Białymstoku. W sobotę - 82.
W centrum Białegostoku nie brakowało w sobotę osób, które robiły zakupy, ale trudno mówić o dużym ruchu. W jednym z większych sklepów spożywczych na osiedlu Bojary ruch był nawet mniejszy niż w piątek po południu. Działają kwiaciarnie, lokale usługowe, pojedyncze osoby sprzedają pod osiedlowym centrum handlowo-usługowym przy ul. Warszawskiej swoje produkty z działki, z samochodu sprzedawane są chryzantemy. Parking pod tym centrum był wypełniony samochodami.
Mieszkańcy miasta cały czas korzystają z autobusów komunikacji miejskiej. Widać było pojedyncze osoby w autobusach jeżdżących w centrum. Na każdym autobusie znajduje się kartka z informacją, ilu pasażerów może do danego autobusu wsiąść. Na przystankach było pusto. Pojedyncze osoby wchodziły i wychodziły z dużej galerii handlowej przy ul. Świętojańskiej, na parking galerii wjeżdżały samochody, ale ruch można ocenić, jako mały.
Prawie puste były przed południem alejki spacerowe w parku w centrum miasta. Spacerowały pojedyncze osoby, głównie matki z dziećmi w wózkach.
Na ulicach w centrum Białegostoku widać było pojedynczych jeżdżących dostawców zamawianego jedzenia na wynos. Niektóre puby np. przy ul. Warszawskiej są zamknięte od początku, gdy przed tygodniem Białystok znalazł się w czerwonej strefie.
Niektóre białostockie restauracje i kawiarnie już w piątek informowały w mediach społecznościowych swoich klientów, że dostosowują swoje menu do działania tylko na wynos i z dowozem, w piątek były promocje na jedzenie, którym dysponowały.
Także pod samym Białymstokiem, np. w Klepaczach w sobotnie przedpołudnie było pusto. Nie było widać mieszkańców. Niemal nie było także osób w pobliskim lesie, które chciałyby korzystać ze spacerów.
Łomża w czerwonej strefie
Do czerwonej strefy, jako ostatnie z dużych miast w Podlaskiem weszła Łomża. Od soboty cała Polska jest w strefie czerwonej.
Łukasz Czech z łomżyńskiego magistratu poinformował, że z powodu sytuacji epidemiologicznej od poniedziałku (26.10) będą wprowadzone obostrzenia w kontaktach interesantów z urzędem. Obowiązuje wcześniejsza rejestracja w systemie kolejkowym, trzeba mieć bilet z tego systemu.
Także od poniedziałku osoby przychodzące do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łomży będą musiały się najpierw telefonicznie umówić. W piątek, przed zmianami w nauce w szkołach prezydent Łomży spotkał się z dyrektorami placówek edukacyjnych w mieście. Najgorsza sytuacja jest w szkole podstawowej nr 7, wszyscy uczniowie tej szkoły będą od poniedziałku na nauczaniu zdalnym.
Podlaska policja poinformowała w sobotę, że w piątek za nieprzestrzeganie obowiązku zasłaniania ust i nosa mandatami ukarano 223 osoby, 15 pouczono. Wysłano też 45 wniosków o ukaranie.