Radio Białystok | Koronawirus | Kobiety, osoby starsze i wykształcone bardziej stosują się do zaleceń dot. epidemii
Chociaż zdecydowana większość badanych Polaków (80-87 proc.) twierdzi, że stosuje się do zaleceń związanych z ograniczaniem epidemii, to częściej deklarują to to kobiety, osoby z wyższym wykształceniem i osoby starsze - wynika z badań przeprowadzonych 23-24 marca.
Unikamy zgromadzeń
Po ok. 10 dniach od wprowadzenia ograniczeń 80-87 proc. Polaków twierdziło, że stosuje się do zaleceń związanych z ograniczeniem rozprzestrzeniania się koronawirusa. 87 proc. deklarowało, że unikało zgromadzeń publicznych.
Po 85 proc. osób odpowiadało, że starało się ograniczać przebywanie poza domem, utrzymywało odległość ponad 1 metra od innych osób poza domem oraz zasłaniało usta podczas kichania i kasłania. 81 proc. badanych odpowiedziało, że wita się bez podania dłoni, a 80 proc. że bardziej dba o higienę poza domem (mycie i/lub odkażanie rąk).
- Kobiety istotnie bardziej stosują się do wszystkich zaleceń niż mężczyźni - komentują w swoim raporcie badaczki.
Panie częściej myją ręce
Jak podają badaczki, z witania się przez podanie dłoni zrezygnowało 71 proc. mężczyzn i 87 proc. kobiet. Panie również częściej niż panowie deklarują (87 proc. w relacji do 75 proc.), że myją lub odkażają ręce poza domem.
Jeśli chodzi o przestrzeganie przepisów, znaczenie ma też wiek.
- Młodsi mniej stosują się do wszystkich zaleceń niż starsi, poza jednym wyjątkiem - to starsi częściej chodzą do sklepów - piszą autorki raportu.
W przestrzeganiu zaleceń niewielkie znaczenie ma miejsce zamieszkania. Jednak ludzie w dużych miastach częściej przestrzegają zasady, by nie witać się przez podanie ręki i by zasłaniać usta podczas kaszlu i kichania.
Wykształcenie o stosowanie się do zaleceń
Osoby z wyższym wykształceniem bardziej, niż osoby z niższym wykształceniem, stosują się do wszystkich zaleceń.
Niezależnie od poziomu wykształcenia badani raczej nie robili zapasów żywieniowych po to, by ograniczyć zbyt częste wychodzenie z domu (deklarowało to 34-40 proc. osób).
Z badań wynikło też, że im większe różnego typu obawy związane z koronawirusem, tym silniejsze stosowanie się do zaleceń związanych z epidemią.
Badanie zrealizowano 23-24 marca 2020 w ogólnopolskim panelu badawczym Ariadna na próbie 1098 osób. Był to wspomagany komputerowo wywiad online (próba losowo-kwotowa). Sondaż opracowały psycholożki: dr Katarzyna Hamer i dr Marta Marchlewska z Instytutu Psychologii PAN oraz dr Maria Baran z Uniwersytetu SWPS. Wcześniej badaczki informowały o największych lękach związanych z epidemią, obecnie publikują kolejne wyniki.
Cały raport dostępny jest na stronie badań: covid19psychologia.com.