Radio Białystok | Galerie | Ogólnopolskie Święto "Wdzięczni Polskiej Wsi" w Kolnie – premier podziękował rolnikom za ich pracę
To przede wszystkim podziękowanie rolnikom za ich pracę. Ogólnopolskie Święto "Wdzięczni Polskiej Wsi" odbywa się w niedzielę (25.08) w Kolnie.
To druga edycja tego wydarzenia, poprzednia była w Wąwolnicy w województwie lubelskim. Celem jest podziękowanie rolnikom i mieszkańcom wsi za trud pracy, ale także przekazywanie wartości i kontynuowanie tradycji.
Mateusz Morawiecki podziękował rolnikom
Naszym głównym zobowiązaniem była zmiana życia polskich rodzin i program 500+; wywiązaliśmy się z tego z nawiązką - powiedział w niedzielę premier Mateusz Morawiecki w Kolnie na II Ogólnopolskim Święcie "Wdzięczni polskiej wsi".
Szef rządu mówił, że koniec kadencji jest czasem na podsumowanie, jak czas po żniwach, gdy prezentuje się plony. Oświadczył, że rząd wywiązał się z głównego zobowiązania - zmiany życia polskich rodzin i 500+ - z nawiązką, bo "jest również 500++ dla pierwszego dziecka".
Premier powiedział też, że to "w tradycjach wsi przechowana została niepodległość".
Polska tradycja przechowywana przez rolników jest zaczynem przekazywanym przyszłym pokoleniom, jest pięknym snopem, w którym ukryte są polskie wartości. Dlatego tak pielęgnujemy polską kulturę, byłaby ona uboższa bez tradycji polskiej wsi
- mówił Mateusz Morawiecki.
Jak dodał, na tradycji budowana jest przyszłość. - Chcemy dla polskiej wsi wspaniałej przyszłości, żeby Polska małych miast i terenów wiejskich była przyciągająca, a nie wyludniała się. Taka będzie polska wieś w najbliższych latach i dekadach - oświadczył.
1000 zł dopłaty do hektara w związku z suszą
Zdecydowaliśmy o 1000 zł dopłaty do hektara w związku z suszą, jeśli straty są wyższe od 70 proc. - poinformował premier Mateusz Morawiecki podczas II święta "Wdzięczni Polskiej Wsi". Polska musi być jak tarcza i w biedzie pomagać polskiemu rolnikowi - deklarował.
- Zdecydowaliśmy się o dopłacie do hektara w przypadku, kiedy straty są wyższe niż 70 proc. - tak jak w zeszłym roku - 1000 zł - powiedział premier.
- Będzie to ponad miliard może dwa miliardy, zobaczymy jakie będą straty oszacowane - dodał.
Mateusz Morawiecki mówił, że "polskie państwo nie zostawi rolników w potrzebie". "W naszym planie gospodarczym w planie na rzecz odpowiedzialnego rozwoju właśnie rolnictwo polskie znajduje naczelne miejsce" - zapewnił szef rządu.
Zaznaczył, że państwo polskie musi być jak tarcza, bo jak w bajce Ignacego Krasickiego - przyjaciół poznaje się w biedzie.
Polskie państwo musi też w biedzie pomagać polskiemu rolnikowi. Polskie państwo jest po to, żeby wspierać w trudnych momentach
- powiedział szef rządu.
#Dożynki w Kolnie pic.twitter.com/g2ehldDJYR
— Radio Białystok (@radiobialystok) August 25, 2019
Ardanowski: pierwsze wypłaty związane z suszą już we wrześniu
Będziemy starali się, żeby pierwsze wypłaty pomocy dla rolników, związanej z suszą nastąpiły już we wrześniu - oświadczył w niedzielę minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski w Kolnie na II Ogólnopolskim Święcie "Wdzięczni polskiej wsi".
Jan Krzysztof Ardanowski mówił, że w rządzie - w razie zdarzeń, takich jak susza - nigdy nie ma zastanawiania się "czy dać" rolnikom, tylko "jak poprzesuwać wydatki".
Minister rolnictwa podkreślił, że prawdziwą pomocą dla rolnictwa są realizowane przez rząd programy retencji i zatrzymywania wody. Jak oświadczył, od września na wsparcie finansowe będą mogły liczyć gospodarstwa, które będą budować systemy nawadniające i retencyjne, jak studnie czy zbiorniki.
Jan Krzysztof Ardanowski przypomniał, że od przyszłego roku rząd zamierza uruchomić duże programy retencyjne za 14 mld zł. Wskazał również na dofinansowanie wapnowania gleb, zbiórki plastiku i azbestu czy regulacje, umożliwiające rolnikom sprzedać bezpośrednią, "tak aby nie zarabiali na nich pośrednicy".
- To jest realna pomoc dla wsi - stwierdził minister.
Premier: Chcemy, żeby polskie produkty były na zachodnich stołach
Chcemy, żeby polskie produkty były na zachodnich stołach - mówił w Kolnie w niedzielę premier Mateusz Morawiecki. Zaznaczył, że nasz eksport produktów rolnych rośnie z roku na rok i przyczynia się do poprawy polskiej wsi.
- Dbałość o polską wieś, o polskie rolnictwo jest polskim interesem narodowym - podkreślił Mateusz Morawiecki. Zaznaczył, że w Strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju "rolnictwo polskie znajduje naczelne miejsce".
- Chcemy dzisiaj poprzez nasze działania przede wszystkim doprowadzić do wsi polskiej, która będzie nowoczesna, która (...) będzie dumą polskiej gospodarki - mówił.
Premier wskazał na znaczenie eksportu naszych towarów rolnych.
Chcemy, żeby polskie produkty były na zachodnich stołach. I tak się dzieje. Polski eksport produktów rolnych rośnie z roku na rok i przyczynia się do poprawy polskiej wsi. To jest nasze zobowiązanie również na kolejne lata
- oświadczył Mateusz Morawiecki.
Szef rządu zaznaczył, że na fundamencie "łączenia przeszłości z perspektywami na przyszłość" rząd buduje "działania wobec polskiej wsi".
Wyraził wdzięczność polskim rolnikom, Kołom Gospodyń Wiejskich, Ochotniczym Strażom Pożarnym za to, że - jak mówił - przechowali "pragnienie Polski suwerennej, niepodległej, silnej, dumnej, chrześcijańskiej i wiernej, naszym pragnieniom (...) wielkiej Rzeczpospolitej". "Nie chcemy importu produktów zachodnich ideologii, różnych rewolucji obyczajowych" - dodał premier.
Ardanowski: polskie rolnictwo to wielka szansa dla rozwoju kraju
Polskie rolnictwo to nie obszar upośledzenia, specjalnej troski tylko wielka szansa dla rozwoju kraju. Zapraszam wszystkich polityków do serdecznej współpracy na rzecz polskiej wsi - powiedział w niedzielę w Kolnie minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.
Podczas II Ogólnopolskiego Święta Wdzięczni Polskiej Wsi Ardanowski przypomniał, że niedawno "wielkim sukcesem" zakończyła się zarówno aukcja koni arabskich w Janowie Podlaskim, jak również narodowy czempionat, który "pokazał prymat polskiej hodowli koni arabskich na świecie". "A co się przez lata działo? Przekonywano świat o upadku hodowli koni arabskich. Przekonywano kupców międzynarodowych, ludzi z całego świata, że nie warto do Polski przyjeżdżać, bo tu wszystko upadło, bo wszystko jest w ruinie, wszystko zdechło. A jest to jeden z najbardziej rozwijających się działów polskiej hodowli zwierząt. Ja już nie wierzę w to, że ci, którzy Polskę chcieli spotwarzyć, którzy chcieli ją opluć, którzy zaszkodzili wizerunkowi Polski i polskiego rolnictwa, przeproszą. Ale niech przynajmniej milczą" - powiedział.
Jak zaznaczył, polskie rolnictwo to "nie obszar upośledzenia, specjalnej troski" tylko "wielka szansa" dla rozwoju kraju.
Zapraszam wszystkich polityków, również polityków opozycji, do tej serdecznej współpracy na rzecz polskiej wsi. Zapraszam polskich rolników, wszystkie organizacje. Rozmawiam z każdym, cieszę się z wiedzy i kompetencji każdej organizacji rolniczej, która działa na rzecz wzmocnienia naszych szans również na rynku międzynarodowym
- zapewnił Jan Krzysztof Ardanowski.
"To polska wieś zapewnia polskiemu społeczeństwu bezpieczeństwo żywnościowe"
Nie będzie żadnego bezpieczeństwa, jeśli nie będzie bezpieczeństwa żywnościowego - mówił minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski w Kolnie.
To polska wieś zapewnia polskiemu społeczeństwu bezpieczeństwo żywnościowe, bo nie będzie żadnego innego bezpieczeństwa - militarnego, zdrowotnego, gospodarczego, jeśli nie będzie żywności, jeżeli nie będziemy mieli bezpieczeństwa żywnościowego, które zapewnia nam polska wieś i polskie rolnictwo
- powiedział Jan Krzysztof Ardanowski.
Stąd, jak dodał, uznanie dla wsi i pomoc w rozwiązywaniu jej problemów nie mogą być banalne, "infantylne" czy "faryzejskie". - Wieś jest bardzo ważnym miejscem do życia w Polsce, mieszka tu ok. 40 procent społeczeństwa i bardzo wielu mieszczuchów na wsi chce mieszkać - stwierdził minister rolnictwa.
- Wieś jest bardzo ważnym miejscem do życia i rolą państwa sprawnego, nowoczesnego, dobrze zorganizowanego jest to, żeby mieszkańcom wsi zapewnić udział w dobrach cywilizacji XXI wieku, tak samo jak wszystkim, którzy mieszkają w dużych miastach czy poza wsią - dodał.
Na wsi - mówił minister rolnictwa - muszą być zatem przedszkola, dobrze funkcjonujące szkoły i placówki pocztowe, a także "likwidowane przez poprzedników" posterunki policji.