Radio Białystok | Białoruś | Białoruś: Wyroki 4 i 5 lat więzienia za napaść na milicjantów
Trzech uczestników protestów przeciwko Alaksandrowi Łukaszence zostało we wtorek (1.12) skazanych na kary 4 lub 5 lat pozbawienia wolności za napaść na milicjantów oraz uszkodzenie ich samochodu – poinformowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych na kanale Telegramu.
Sąd jednej z dzielnic Mińska uznał mężczyzn za winnych "przemocy oraz grożenia jej użyciem wobec funkcjonariuszy organów spraw wewnętrznych".
Dwóch mężczyzn zostało skazanych na karę 5 lat pozbawienia wolności, a jeden na 4 lata. Zobowiązano ich także do zapłacenia odszkodowania za straty moralne łącznej wysokości 15 tys. rubli białoruskich (21 500 zł). MSW podało, że zgodnie z życzeniem pracowników OMON suma ta zostanie przekazana na leczenie dzieci chorych na raka.
Wcześniej MSW informowało o wszczęciu sprawy karnej wobec trzech uczestników protestów w wieku 27, 34 i 42 lat za wydarzenia z 30 sierpnia, kiedy to "tłum ludzi rzucił się na służbowy samochód milicji". Według resortu rozbito przednią szybę pojazdu i uszkodzono z boku karoserię.
1670 uczestników antyłukaszenkowskich protestów na Białorusi zostało w listopadzie skazanych na kary aresztu. Dane te przekazało we wtorek (1.12) centrum praw człowieka Wiasna.
Białoruska opozycja zapowiedziała zorganizowanie w niedzielę (22.11) kolejnych demonstracji. Mają one mieć nazwę "partyzanckich marszów przeciwko faszyzmowi".
Na Białorusi zapadają kolejne surowe wyroki sądowe wobec uczestników demonstracji. Największe kary otrzymują ci, oskarżeni o sprzeciwianie się funkcjonariuszom służb specjalnych w czasie protestów.
Na Białorusi od 9 sierpnia, kiedy wybuchły powyborcze protesty, do 3 listopada zatrzymano ponad 25 800 osób za złamanie przepisów dotyczących zgromadzeń masowych, sporządzono ponad 24 tys. protokołów administracyjnych - pisze w sobotę (14.11) portal Tut.by, powołując się na źródła.
Zmarł młody mężczyzna, pobity w środę (11.11) przez niezidentyfikowanych mężczyzn w maskach w znanej z protestów przeciw Alaksandrowi Łukaszence mikrodzielnicy Mińska. W czwartek zatrzymano też jednego z liderów ruchu anarchistycznego Mikałaja Dziadoka.