Radio Białystok | Białoruś | Białoruś: Koncern Bełaruśkalij zwolnił 49 uczestników strajku
Białoruski koncern potasowy Biełaruśkalij zwolnił 49 robotników, którzy brali udział w strajku. Ostrzegł, że tak samo zostaną potraktowani wszyscy, którzy odmówią wykonywania służbowych obowiązków, aby przyłączyć się do niezgodnego z prawem strajku.
Firma podkreśliła, że na Białorusi zapewnione jest prawo do strajku, ale pod warunkiem przeprowadzenia go zgodnie z przepisami. Tymczasem osoby, które agitują za przyłączeniem się do "strajku", nie przestrzegają procedury ogłoszenia i przeprowadzenia strajku mimo decyzji sądu obwodu mińskiego, który uznał strajk w Biełaruśkaliju za nielegalny
– oznajmił koncern.
Firma zaznaczyła, że odmowa wykonywania przez robotników obowiązków służbowych w związku ze "strajkiem" jest niezgodna z białoruskim i międzynarodowym prawem i "jedynym skutkiem prawnym takich działań jest zwolnienie pracownika za nieobecność w pracy".
Na Białorusi zapadają kolejne surowe wyroki sądowe wobec uczestników demonstracji. Największe kary otrzymują ci, oskarżeni o sprzeciwianie się funkcjonariuszom służb specjalnych w czasie protestów.
Około 5 tys. osób w piątek (20.11) wzięło udział w nabożeństwie żałobnym białoruskiego działacza Ramana Bandarenki, który zmarł w zeszłym tygodniu na skutek pobicia. Gdy go hospitalizowano po przewiezieniu z komendy milicji, był już w ciężkim stanie.
Dziennikarka portalu Tut.by Kaciaryna Barysiewicz, która napisała tekst o pobitym na śmierć działaczu Andreju Bandarence, znajduje się w areszcie KBG – poinformował w czwartek (19.11) portal Tut.by.
Białoruś w sposób lustrzany poszerzy swoją listę sankcyjną osób w UE i Kanadzie – poinformowało białoruskie MSZ. Szef dyplomacji białoruskiej Uładzimir Makiej dodał, że Mińsk "przemyśli perspektywy" współpracy z UE ws. elektrowni atomowej w Ostrowcu.
Przestaje wychodzić w wersji papierowej największa białoruska gazeta opozycyjna. Redakcja nie może znaleźć drukarni i nie może rozpowszechniać gazety poprzez sieć państwowych kiosków.