Radio Białystok | Białoruś | Rozpoczęły się strajki na Białorusi po upływie terminu ultimatum Cichanouskiej
W niektórych zakładach na Białorusi rozpoczął się w poniedziałek (26.10) strajk - donoszą białoruskie media niezależne. Nocą z niedzieli na poniedziałek upłynął termin postawionego władzom w Mińsku przez Swiatłanę Cichanouską ultimatum. Opozycjonistka ogłosiła strajk generalny.
Niezależny portal Tut.by podaje, że w mińskiej fabryce traktorów MTZ kolumna pracowników idzie przez zakład, zbierając ludzi na strajk. Administracja zarządziła, by zamykać hale przed kolumną. Akcja strajkowa trwa też w MZKT (mińskiej fabryce ciągników kołowych). Na terenie zakładu stoi OMON. Tu też pracownicy przeszli przez hale i zbierali kolegów na strajk.
Na zdjęciu sprzed zakładów Grodno Azot opublikowanym przed Tut.by widać grupę kilkudziesięciu ludzi stojącą przed budynkiem. Czytelnik poinformował, że zgromadziło się tam ok. 100 osób. Według portalu na terenie zakładów doszło do zatrzymań. Koncern Biełnaftachim zapewnia, że przedsiębiorstwo Grodno Azot pracuje w zwykłym trybie.
Strajk siedzący trwa na Białoruskim Uniwersytecie Państwowym. Bierze w nim udział ok. 100 osób. Akcja solidarności odbywa się też na Białoruskim Państwowym Uniwersytecie Medycznym.
Cichanouska zapowiedziała, że w poniedziałek (26.10) w kraju rozpocznie się strajk generalny, jeśli do niedzieli włącznie Alaksandr Łukaszenka nie spełni trzech żądań - ma on ogłosić swoją dymisję, doprowadzić do całkowitego zaprzestania przemocy na ulicach i do zwolnienia wszystkich więźniów politycznych.
49 osób, w tym dziennikarze, zatrzymanych zostało w kilku miastach Białorusi, głównie w Mińsku, podczas niedzielnych (25.10) akcji protestu - poinformowali obrońcy praw człowieka z białoruskiej organizacji Wiasna. W Lidzie milicja użyła gazu łzawiącego.
W niedzielę upływa termin ultimatum postawionego przez białoruską opozycjonistkę Swiatłanę Cichanouską władzom w Mińsku. Każdy funkcjonariusz struktur siłowych i urzędnik wybierze, czy stoi po stronie narodu, czy przełożonych - napisała Cichanouska.
Ulicami Mińska przeszedł w sobotę (24.10) kolejny marsz kobiet. Obrońcy praw człowieka informują o co najmniej 10 zatrzymanych. Ambasada USA na Białorusi apeluje do swoich obywateli o zrobienie zapasów wody, jedzenia i leków w związku z możliwym strajkiem generalnym.