Radio Białystok | Wiadomości | Kto to zrobił - nie udało się ustalić. Śledztwo umorzone
Nie udało się ustalić, kto mógł spowodować obrażenia ciała u półtoramiesięcznego dziecka. Chłopiec ze złamaną nóżką trafił do szpitala w październiku ubiegłego roku. Początkowo zarzuty usłyszał 22-letni ojciec chłopca, ostatecznie jednak prokuratura umorzyła śledztwo.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Najpierw chłopiec był w szpitalu z powodu innej choroby, wrócił do domu, a po kilku dniach przywieziono go ponownie ze złamaniem uda.
Jak mówi prokurator Adam Baranowski, o sprawie śledczych zawiadomił lekarz, informując, że takie uszkodzenia ciała wskazują na duże prawdopodobieństwo stosowania przemocy wobec dziecka.
Zarzut uszkodzenia ciała chłopca usłyszał początkowo ojciec, trafił też na trzy miesiące do aresztu. Mężczyzna był wcześniej karany. W śledztwie nie przyznał się.
Ostatecznie w śledztwie ustalono, że nie był jedyną osobą, która zajmowała się w tym czasie dzieckiem - był to także personel medyczny i inni członkowie rodziny. Natomiast - jak dodaje prokurator Adam Baranowski - ponad wszelką wątpliwość obrażenia ciała u dziecka nie były przypadkowe, nie wynikały z jakiejś choroby.
Te obrażenia wywołało zachowanie osoby trzeciej, natomiast prokurator nie jest w stanie ponad wszelką wątpliwość przypisać tego skutku podejrzanemu - mówi prokurator Adam Baranowski.
Śledczy umorzyli więc postępowanie przeciwko 22-latkowi, a także w sprawie uszkodzenia ciała chłopca - z powodu niewykrycia sprawcy.
Kolejne dziecko uratowane w Oknie Życia w Białymstoku. Około tygodniowy chłopczyk trafił w czwartek (20.02) do specjalnie przygotowanego miejsca w budynku Pogotowia Opiekuńczego przy ul. Orlej.
Lekarze z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi przygotują specjalistyczną opinię dotyczącą tego, jak mogło dojść do obrażeń u dziecka - ekspertyza taka jest potrzebna do zakończenia przed białostockim sądem procesu rodziców dziewczynki, obecnie dwuletniej, oskarżonych o znęcanie się nad nią.
Sąd Najwyższy oddalił kasację prokuratury od prawomocnego wyroku pięciu lat więzienia dla mieszkanki gminy Zbójna (Podlaskie), skazanej za zabójstwo jej nowo narodzonego dziecka. Sąd uznał kasację za bezzasadną.