Radio Białystok | Wiadomości | Po pożarze nad Biebrzą: Lasy Państwowe pomogą strażakom
Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Białymstoku obejmie ochroną przeciwpożarową tereny wszystkich podlaskich parków narodowych. Chodzi o współpracę przy wykorzystaniu specjalistycznego sprzętu przy gaszeniu wielkopowierzchniowych pożarów, co udowodniono w trakcie gaszenia niedzielnego pożaru na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego.
Mamy 36 punktów obserwacyjnych, samolot gaśniczy dromader i gaśniczy śmigłowiec - wszystko to wykorzystaliśmy przy gaszeniu łąk Biebrzańskiego Parku. Chcemy, by taka samą ochronę miały pozostałe parki narodowe w naszym regionie - mówi Tadeusz Wilczyński, dyrektor RDLP w Białymstoku.
Niedzielny pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym udało się ugasić stosunkowo szybko, bo od razu do akcji zaangażowano wiele specjalistycznego sprzętu. Pytany o przyczyny pożaru dyrektor parku Artur Wiatr odpowiada, że wszystko wskazuje na „czynnik ludzki”, czyli celowe bądź przypadkowe podpalenie.
Trwająca susza sprawia, że zagrożenie pożarowe w tym roku jest wyższe niż w poprzednich latach o tej porze roku. Dlatego powody do niepokoju mają szefowie wszystkich podlaskich parków narodowych. - Szykujemy się na sytuacje awaryjne - mówi dyrektor Narwiańskiego PN Grzegorz Piekarski i wylicza, że jeszcze w tym roku w parku powstanie sześć utwardzonych punktów czerpania wody i wodowania łodzi dla potrzeb strażaków.
Całą noc strażacy patrolowali pogorzelisko po pożarze, do którego doszło w Biebrzańskim Parku Narodowym. Łącznie w akcji brało udział ponad 120 strażaków. Spłonęło prawie 90 hektarów traw i trzcin.
Z powodu suszy nie ma wiosennych rozlewisk nad Narwią i Biebrzą w parkach narodowych Narwiańskim i Biebrzańskim oraz w Łomżyńskim Parku Krajobrazowym Doliny Narwi. Dyrektorzy parków oceniają, że sytuacja jest tragiczna. Apelują o ostrożność, aby nie powodować zagrożenia pożarowego.
Na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego panuje susza hydrologiczna. Jest bardzo sucho, a już zaczęły się pierwsze pożary traw.