Radio Białystok | Wiadomości | Pietrasze Cross Country - wysoka frekwencja na finale rekordowej edycji biegu
Jedni walczyli o puchary, inni o rekordy życiowe i ukończenie trudnej trasy. Około 170 osób wzięło udział w Białymstoku w piątym biegu zamykającym cykl zawodów Pietrasze Cross Country. Była to trzecia i rekordowa pod względem frekwencji edycja zmagań w biegach przełajowych.
Do pokonania zawodnicy mieli ponad 6 km po ścieżkach białostockiego Lasu Pietrasze. Na mecie wszyscy zgodnie podkreślali, że mimo zmęczenia było warto. W tych zawodach nie dystans jest najbardziej męczący a profil trasy.
Cykl biegów przełajowych 3. Pietrasze Cross Country wystartował w listopadzie. Spotykaliśmy się przez pięć ostatnich miesięcy. Sam dystans może nie stanowi dużego wyzwania, ale wyzwaniem jest na pewno profil trasy. Jak to na Pietraszach: raz w górę, raz w dół. Bywa ciasno, wąsko, piaszczyście, a nawet błotniście. Bieg biegiem, ale też chodzi o integrację, aby już po zawodach, przy pączku i herbacie koleżeńsko porozmawiać o bieganiu, ale też o życiu, swoich codziennych sprawach - podkreśla Krzysztof Skowera.
W klasyfikacji generalnej całego cyklu 3. Pietrasze Cross Country zwyciężył Marcin Patecki przed Igorem Tarasewiczem i Kamilem Kleczyńskim. Wśród kobiet najlepsza była Ewelina Jamaszewska, drugie miejsce zajęła Dominika Kalinowska, a trzecie Eliza Masalska. W klasyfikacji drużynowej bezkonkurencyjny okazał się Kalinowski Team Run.
Aby być uwzględnionym w klasyfikacji generalnej, trzeba było wziąć udział w przynajmniej trzech z pięciu biegów.
Była to już trzecia edycja cyklu biegów Pietrasze Cross Country.
Jak zaznacza Krzysztof Skowera, to alternatywa dla biegów komercyjnych, miejskich, z dużymi budżetami, a rosnąca frekwencja pokazuje, że jest na to zapotrzebowanie.
W poszczególnych zawodach brali udział najlepsi uliczni biegacze z naszego regionu, jak Andrzej Leończuk, czy zwycięzca niedzielnych zmagań - Patryk Drężek.