Radio Białystok | Wiadomości | Prawie całą noc trwała akcja gaśnicza w Supraślu - spłonął drewniany dom
Z drewnianego dwukondygnacyjnego budynku zostało pogorzelisko. W nocy spłonął dom jednorodzinny przy ul. Podsupraśl w Supraślu.
Mieszkający tam ludzie - małżeństwo w wieku około 70 lat - zdążyli uciec przed ogniem. W chwili przyjazdu strażaków byli poza domem. Poźniej meżczyznę - z powodu silnego stresu, karetka zabrała do szpitala na badania.
Jak się dowiedzieliśmy w Powiatowym Centrum Zarządzania Kryzysowego - kobieta spędziła noc u sąsiadów. Nie występowała - jak dotąd - do urzędu gminy o lokal zastępczy. Jak informuje burmistrz Supraśla Radosław Dobrowolski - magistrat dysponuje jednym takim lokalem w razie potrzeby.
Parafia pw. NMP Królowej Polski w Supraślu pieniądze z dzisiejszej zbiórki na tacę chce przekazać na rzecz pogorzelców.
Prosi też o wpłaty na konto parafialne.
Akcja gaśnicza w Supraślu trwała 6,5 godziny. Brało w niej udział blisko 40 strażaków, w tym ochotnicy. Co było przyczyną pożaru w Supraślu - ustala policja.
Informację o możliwym pożarze policjanci dostali od sąsiadki mężczyzny. Zaniepokojona kobieta powiedziała, że dym widoczny jest na klatce jednego z bloków na osiedlu Sienkiewicza w Białymstoku. Zgłaszająca dodała, że u sąsiada na parterze świeci się światło, jednak nikt nie otwiera.
Podlascy strażacy podsumowali ubiegły rok. Wyjeżdżali do ponad 13,3 tys. zdarzeń. To o ponad 550 więcej niż rok wcześniej - mówi mł. ogniomistrz Justyna Kłusewicz z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku.