Radio Białystok | Wiadomości | Kolejny żołnierz pod wpływem alkoholu podczas służby na granicy
Kolejny żołnierz pod wpływem alkoholu w trakcie służby na granicy. Jak ujawnił Onet, w nocy z 13/14 stycznia do szpitala w Hajnówce przywieziono nietrzeźwego wojskowego. Informację potwierdził rzecznik operacji Bezpieczne Podlasie ppłk Kamil Dołęzka.
Żołnierz ze zgrupowania w Czeremsze zgłosił złe samopoczucie, po czym koło godziny 3 ratownicy medyczni przewieźli go do szpitala.
Badanie krwi pokazało, że był pod wpływem alkoholu. Jak przekazał ppłk Dołęzka, szpital nie podał ile promili miał wojskowy, zaprzecza by żołnierza odwieziono do szpitala nieprzytomnego.
Zapewnił, że pozostali żołnierze w zgrupowaniu zostali poddani kontroli - wszyscy mieli być trzeźwi. Wojskowy, który był pod wpływem alkoholu jest żołnierzem dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej, należał do 5. Batalionu Strzelców Podhalańskich z Przemyśla.
Został już odesłany do domu, trwa procedura wydalenia go ze służby.
Mija pierwsze półrocze nowej operacji wojskowej o kryptonimie Bezpieczne Podlasie. W tym czasie swoją misję pełniło tu blisko 6 tysięcy żołnierzy 18. Dywizji Zmechanizowanej i to na nich spoczywała odpowiedzialność za utrzymanie bezpieczeństwa na polsko-białoruskiej granicy.
Czterech żołnierzy usłyszało zarzuty w śledztwie dotyczącym zaginięcia 240 min przeciwczołgowych, wiezionych w transporcie kolejowym przez Polskę. Ostatecznie miny odnalazły się w magazynie koncernu IKEA koło Orli.
Żołnierz, który w Mielniku miał pijany strzelać do cywilnego samochodu, został wydalony ze służby. Poinformował o tym Polskie Radio Białystok dowódca operacji "Bezpieczne Podlasie" i jednocześnie dowódca 18. Żelaznej Dywizji Zmechanizowanej generał Arkadiusz Szkutnik.