Radio Białystok | Wiadomości | Inspektorat białostockiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami przestaje funkcjonować
autor: Aneta Łaski
Białostocki oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami zamyka inspektorat. Decyzja spowodowana jest brakiem nowych członków.
Zamknięcie inspektoratu oznacza, że TOZ nie będzie już pojawiać się na miejscu zgłoszeń terenowych. Jak mówi prezes białostockiego oddziału Anna Jaroszewicz, przez lata obserwowała, jak zespół stopniowo się wykruszał.
Został nam jeden inspektor, a jedna osoba, chociaż o największym sercu, nie jest w stanie realizować tych obowiązków - mówi Anna Jaroszewicz.
Mimo że inspektorat nie będzie już reagować na zgłoszenia terenowe, sam oddział TOZ w Białymstoku nie przestanie działać. Organizacja nadal będzie prowadzić akcje na rzecz zwierząt oraz współpracować z białostockim schroniskiem.
Zarząd Towarzystwa apeluje do społeczności o wsparcie i zaangażowanie się w wolontariat terenowy, bo - jak podkreśla Anna Jaroszewicz - problemem nie są pieniądze, a brak ludzi, którzy chcieliby działać na rzecz zwierząt.
Wszystkie zgłoszenia, które będą docierać do Towarzystwa, zostaną przekierowane do odpowiednich instytucji lub organizacji, które będą mogły podjąć interwencje. Anna Jaroszewicz zaznacza, że wolontariusze są niezbędni do realizacji działań TOZ i bez ich wsparcia trudno będzie kontynuować dotychczasowe inicjatywy.
W okresie okołosylwestrowym kilkanaście psów wystraszonych fajerwerkami trafiło do schroniska, kilkoma zaopiekowali się przechodnie, ale kilka zwierzaków wciąż jest poszukiwanych - podsumowują akcję "Pogotowie sylwestrowe" TOZ i białostockie schronisko.
W poniedziałek (30.12) uruchomiono specjalny numer telefonu białostockiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, aby pomóc w odnajdywaniu psów wystraszonych wystrzałami fajerwerków. Na "pogotowie sylwestrowe" można zgłaszać zagubione i znalezione zwierzęta, ogłoszenia można zamieszczać też w internecie.
Sprzedaż żywych karpi to znęcanie się nad nimi - alarmują organizacje prozwierzęce. Chcą by taki zapis znalazł się w nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Obywatelski projekt takiej nowelizacji trafił do Sejmu.