Radio Białystok | Wiadomości | "To trudny czas dla osadzonych". Jak wygląda wigilia w zakładzie karnym?
To jeden z najtrudniejszych dni w roku w zakładach karnych. Skazani święta spędzają często bez kontaktów z bliskimi, czasami mogą tylko porozmawiać z nimi przez telefon.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Dni świąteczne nie różnią się od zwykłych, uregulowanych zasadami i przepisami. Tak jest między innymi w Zakładzie Karnym w Czerwonym Borze.
To jest trudny czas dla nich, czas oddzielenia od bliskich. Każdy z nas stara się ich wesprzeć. Ale mimo całej serdeczności, jesteśmy dla nich obcy i nie zastąpimy im rodzin - mówił ksiądz Adam Jabłoński, naczelny kapelan więziennictwa.
Rutyna świątecznych dni nie różni się od pozostałych - mówi pułkownik Zbigniew Jankowski, dyrektor ZK w Czerwonym Borze. Różnicą jest bardziej urozmaicona kolacja czy obiad. Poza tym więźniowie mogą dłużej oglądać telewizję.
Jak mówili naszemu dziennikarzowi więźniowie, najtrudniejszy jest brak kontaktu z bliskimi, którzy często nie chcą przyjeżdżać przed świętami.
W Zakładzie Karnym w Czerwonym Borze jest teraz blisko tysiąc więźniów.
Pierogi, kapusta, ciasto - między innymi takie potrawy były w świątecznych paczkach, które osoby potrzebujące wsparcia mogły odebrać w Łomży.
Tego dnia nikt nie powinien być sam. Z myślą o ubogich i potrzebujących Caritas archidiecezji białostockiej wspólnie z Fundacją Rodziny Czarneckich zorganizowały w Białymstoku wigilię dla samotnych i ubogich.