Radio Białystok | Wiadomości | Aresztowana kolejna osoba w śledztwie w sprawie przemytu 19 mln paczek papierosów
Białostocki sąd aresztował na wniosek prokuratury kolejną osobę w śledztwie dotyczącym przemytu do Polski z Białorusi i Słowacji co najmniej 19 mln paczek papierosów. Zarzutami objętych jest 21 osób, z czego 17 jest aresztowanych; straty podatkowe Skarbu Państwa mogą sięgać 435 mln zł.
O kolejnej aresztowanej osobie - w śledztwie prowadzonym przez podlaską delegaturę Prokuratury Krajowej - poinformowała w poniedziałek (2.12) prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z zespołu prasowego PK.
Zatrzymania miały miejsce pod koniec listopada na terenie województw: mazowieckiego, podlaskiego i śląskiego. Brali w nich udział funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału SG, Biura Inspekcji Wewnętrznej Ministerstwa Finansów oraz podlaskiej KAS.
Trzy spośród zatrzymanych osób podejrzane są o kierowanie, pozostałe o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było przemycanie do Polski, głównie przez przejście w Kuźnicy (polsko-białoruskie) i Chyżnem (polsko-słowackie) papierosów.
Zatrzymania mają związek ze śledztwem prowadzonym przez podlaski pion ds. przestępczości zorganizowanej PK. Dotyczy ono działalności w latach 2020-2021 na terenie woj. mazowieckiego, podlaskiego i śląskiego oraz Białorusi, Słowacji, Danii, Wielkiej Brytanii i Irlandii zorganizowanej grupy przestępczej. W jej skład wchodziło kilkadziesiąt osób, w tym pięciu funkcjonariuszy oddziału celnego drogowego w Kuźnicy.
Czyny zarzucane podejrzanym zagrożone są karą do 10 lat więzienia.
21 członków zorganizowanej grupy przestępczej przemycającej papierosy zatrzymały polskie służby w Podlaskiem, na Mazowszu, Lubelszczyźnie oraz na Śląsku.
Wspólna akcja Europolu i funkcjonariuszy Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej pozwoliły na zatrzymanie 25 organizatorów nielegalnej migracji.
Podwyższenia kary do 10 lat więzienia domaga się prokurator dla mężczyzny oskarżonego o przemyt z Hiszpanii do Polski 40 kg marihuany. Sąd pierwszej instancji skazał go na 4 lata i 7 miesięcy pozbawienia wolności oraz 40 tys. zł grzywny. Oskarżony domaga się uniewinnienia lub ponownego procesu.