Radio Białystok | Wiadomości | Zakończył się proces apelacyjny w sprawie przemytu z Hiszpanii do Polski 40 kg marihuany
Podwyższenia kary do 10 lat więzienia domaga się prokurator dla mężczyzny oskarżonego o przemyt z Hiszpanii do Polski 40 kg marihuany. Sąd pierwszej instancji skazał go na 4 lata i 7 miesięcy pozbawienia wolności oraz 40 tys. zł grzywny. Oskarżony domaga się uniewinnienia lub ponownego procesu.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Przed białostockim sądem zakończył się w czwartek (21.11) proces apelacyjny w sprawie przemytu z Hiszpanii do Polski 40 kg marihuany.
Chodzi o wydarzenia sprzed trzech lat.
O możliwym przemycie białostocką policję zawiadomiła firma przewozowa, której pracownicy lawetą wieźli busa z Hiszpanii do Polski. Narkotyki ukryte były w specjalnie skonstruowanej skrytce w aucie.
Transport busa - posługując się fałszywymi dokumentami - zlecił oskarżony.
On zapewniał, że nic o narkotykach nie wiedział.
Białostocki sąd okręgowy nieprawomocnie skazał go na blisko pięć lat więzienia. Wyrok zaskarżyły obie strony.
Policjanci z Siemiatycz zatrzymali małżeństwo podejrzane o przestępstwa narkotykowe. Funkcjonariusze zabezpieczyli 7 kg marihuany wartej na czarnym rynku ponad 350 tys. zł, krzewy konopi, broń palną i amunicję. 36-letni mężczyzna został aresztowany.
11 zatrzymanych osób i kilkaset gramów znalezionych narkotyków - to efekty pracy łomżyńskich policjantów.
Będzie ciąg dalszy procesu mężczyzny oskarżonego o przemyt z Hiszpanii do Polski ponad 40 kg marihuany. Narkotyki były ukryte w specjalnej skrytce samochodu. Białostocki sąd okręgowy nieprawomocnie skazał go na blisko pięć lat więzienia. Wyrok zaskarżyły obie strony.
Policji tłumaczył się, że dostał je od nieznanego mężczyzny w Olecku.