Radio Białystok | Wiadomości | Miało być romantycznie, a skończyło się kradzieżą
To miała być romantyczna randka, ale jej finał okazał się kryminalny. Mieszkaniec Suwałk padł ofiarą 40-letniej oszustki, która ukradła mu 2 tys. zł.
Mężczyzna umówił się z kobietą na spotkanie w jej mieszkaniu. Para razem spożywała alkohol, a potem obydwoje zasnęli. Po przebudzeniu doszło między nimi do kłótni - relacjonuje oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach asp. Karol Górski.
Gdy pokrzywdzony obudził się i sprawdził portfel, okazało się, że nie ma w nim gotówki. Brakowało mu 2 tysięcy złotych. Współtowarzyszka nie przyznawała się do kradzieży. Mężczyzna upierał się jednak, że nie wyjdzie z jej mieszkania, dopóki nie odzyska swoich pieniędzy. Wtedy 40- latka poprosiła o interwencję policjantów - mówi asp. Karol Górski.
Po przyjeździe do mieszkania mundurowi szybko ustalili że to 40-latka ukradła pieniądze.
Mieszkanka Suwałk została zatrzymana i trafiła do policyjnego aresztu. Policjanci odzyskali również skradzioną gotówkę. Usłyszała już zarzut kradzieży, do którego się przyznała. Suwalczanka ze swojego zachowania w najbliższym czasie będzie tłumaczyła się przed sądem.- dodaje asp. Karol Górski.
Za kradzież kobiecie grozi teraz do 5 lat więzienia.
Ponad 130 tysięcy złotych stracił mieszkaniec Białegostoku, który uwierzył, że jego oszczędności w banku są zagrożone. Poinformowała go o tym telefonicznie kobieta podająca się za pracownicę banku. 33-latek dodatkowo wziął kredyt i całość przelał blikiem na nieznane konto.
Ukradł plecak - teraz grozi mu do 8 lat więzienia. Białostoccy policjanci zatrzymali mężczyznę, który miał wykorzystać kłótnię dwóch osób i jednej z nich zabrać plecak.