Radio Białystok | Wiadomości | Mieszkańcy województwa białostockiego 100 lat temu podpisali się pod "Polską Deklaracją o Podziwie i Przyjaźni dla Stanów Zjednoczonych”
Uznanie przez Stany Zjednoczone niepodległości Polski po I wojnie światowej i wsparcie finansowe dla odrodzonego państwa sprawiły, że Polacy chcieli się Amerykanom jakoś odwdzięczyć. Stąd pomysł na oryginalny prezent, pod którym podpisało się ponad 1 mln 300 tys. Polaków. Wśród nich prawie 64 tys. mieszkańców ówczesnego województwa białostockiego, którzy gratulowali narodowi amerykańskiemu w 150. rocznicę uchwalenia Deklaracji Niepodległości.
Deklaracja to 111 oprawionych w skórę tomów
Działo się to wszystko w roku 1926. "Polska Deklaracja o Podziwie i Przyjaźni dla Stanów Zjednoczonych" to 111 oprawionych w skórę tomów wypełnionych niemal w całości podpisami Polaków.
A właściwie 110 jest tak wypełnionych, bo ostatni wolumin to przewodnik po pozostałych, taki swoisty spis treści. Liczy zaledwie kilkanaście stron, z których możemy poznać np. centralny komitet organizacyjny tego przedsięwzięcia.
Ale inicjatywa dotarła do najmniejszych nawet miejscowości Polski międzywojennej - podpisy zbierano przez kilka miesięcy w urzędach, kościołach i - przede wszystkim - we wszystkich rodzajach szkół. To dzięki tym ostatnim placówkom efekt mógł być tak imponujący, bo podpisywali się uczniowie całymi klasami.
Tylko autografy naszych lokalnych podlaskich protoplastów znajdują się na ponad tysiącu stronach, a biorąc pod uwagę województwo białostockie prawie 100 lat temu, na jeszcze kilkuset więcej. Wynik taki udało się uzyskać (zresztą nie tylko u nas, bo w całej Polsce) dzięki temu, że puste pojedyncze karty (czasem zaledwie jedną lub dwie) rozsyłano do poszczególnych placówek, w których zbierano podpisy. Następnie odsyłano je i zszywano w całe księgi liczące od niespełna 300 do ponad 400 stron. Dlatego też są strony, na których jest zaledwie kilka nazwisk, ale są i takie, na których jest ich kilkaset. A ponadto zdobiono je rysunkami, wklejano fotografie lub wpisywano wierszyki.
Mieszkańców województwa białostockiego można odszukać m.in. w tomach 2, 8, 11
Mieszkańców województwa białostockiego można odszukać np. w tomach 2, 8, 11 i jeszcze pewnie w kilku innych. Dlatego też ostatecznie potrzebny był także ten przewodnik wyjaśniający kto gdzie się podpisywał.
Tu odrobina prywaty - mój wówczas niespełna 40-letni dziadek po kądzieli na karcie wyłożonej w szkole powszechnej nr 4 w Łomży złożył swój autograf na stronie, która ostatecznie znalazła się jako 16 strona w tomie 51.
Całość daru od Polaków trafiła za ocean do Białego Domu, stamtąd do Biblioteki Kongresu USA i… ponoć zapomniano o tym darze na kilkadziesiąt lat.
Ostatecznie jednak "Deklarację o Podziwie i Przyjaźni…" odnaleziono i chyba nie trzeba dodawać, że zrobili to pracownicy tej biblioteki, którzy mieli polskie korzenie. Dzięki Internetowi i Ośrodkowi KARTA, nie ruszając się zza biurka każdy może teraz sprawdzić czy przodkowie dobrze życzyli bratniemu narodowi amerykańskiemu w 1926 r..
Prace nad całością tego projektu zakończono dopiero w tym roku, ale teraz portal internetowy: polska1926.pl jest - jak to zatytułowano - największym "Portretem zbiorowym II RP".