Radio Białystok | Wiadomości | Mimo kilkumiesięcznego śledztwa - wciąż nieznana jest przyczyna śmierci dwulatki z Wysokiego Mazowieckiego
Mimo prawie półrocznego śledztwa nie udało się wyjaśnić przyczyn śmierci dwuletniej dziewczynki z Wysokiego Mazowieckiego.
9 maja dziecko, razem z ośmioletnim bratem i matką, trafiło z objawami silnego zatrucia na oddział ratunkowy wysokomazowieckiego szpitala. Mimo intensywnej reanimacji, dziewczynki, która była w najcięższym stanie, nie udało się uratować.
Śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci prowadzi Prokuratura Okręgowa w Łomży, ale żadne z dotychczasowych badań nie wskazało przyczyny śmierci.
Mamy opinię z oględzin zewnętrznych i sekcji zwłok dziecka, badań histopatologicznych i ostatnio dotarło do nas sprawozdanie z przeprowadzonych badań chemiczno-toksykologicznych. Na ich podstawie wykluczyliśmy już udział osób trzecich, które mogłyby się przyczynić do tej śmierci, ale żaden z tych dokumentów nie pomógł ustalić bezpośredniej jej przyczyny - mówi prokurator Dorota Leszczyńska.
Prokuratura postanowiła przekazać całą dokumentację biegłemu z zakresu medycyny sądowej, który na tej podstawie sporządzi opinię uzupełniającą.
Powinna ona być gotowa w ciągu miesiąca.
Sekcja zwłok dwuipółrocznego dziecka, które zmarło nagle w Wysokiem Mazowieckiem kilka dni temu, nie wykazała przyczyn tego zdarzenia - informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łomży prok. Dorota Leszczyńska.
Niespełna 2-letnia dziewczynka straciła dwa palce ręki. Do nieszczęśliwego wypadku doszło w niedzielę (25.02) po południu w suwalskim centrum handlowym Plaza.