Radio Białystok | Wiadomości | Powódź na południu Polski. Podlascy strażacy jadą pomagać powodzianom
Jedna osoba utonęła. W powiecie kłodzkim ewakuowano 1600 osób, a to nie koniec ewakuacji. Na południe Polski do pomocy powodzianom wyruszyli także podlascy strażacy.
Strażacy z województwa podlaskiego będą wspierać służby walczące z powodzią na południu kraju. W niedzielę (15.09) rano, po odprawie w Szumowie, wyjechała specjalna grupa ratownicza, wyposażona w sprzęt i wozy bojowe.
W skład kompanii wchodzi 38 strażaków wyposażonych w 9 wozów bojowych - poinformowała rzeczniczka podlaskich strażaków Justyna Kłusewicz.
Podobne wsparcie wysyłają też inne wojewódzkie komendy Straży Pożarnej z całego kraju.
Sytuacja staje się coraz trudniejsza. W powiecie kłodzkim ewakuowano 1600 osób.
Mamy pierwszy potwierdzony zgon przez utonięcie, w powiecie kłodzkim. Sytuacja jest dramatyczna w wielu miejscach; apeluję o wykonywanie rekomendacji służb w sprawie ewakuacji - powiedział premier Donald Tusk.
W woj. śląskim w związku z zagrożeniem powodziowym ewakuowano dotychczas 66 osób – w powiatach: cieszyńskim, bielskim i wodzisławskim. Najtrudniejsza sytuacja jest w powiecie bielskim i Bielsku-Białej, gdzie po intensywnych opadach woda zalała wiele budynków i zakładów przemysłowych.
Rzeczniczka śląskiej komendy PSP bryg. Aneta Gołębiowska przekazała, że od północy do 6:00 rano w niedzielę (15.09) w całym województwie odnotowano już 1788 zdarzeń związanych z warunkami pogodowymi i sytuacją hydrologiczną. Od piątku, kiedy zaczęły się ulewy, było ich już łącznie 4738.
Jak opisują strażacy, najgorsza sytuacja jest obecnie w powiecie bielskim i Bielsku-Białej, gdzie doszło do zalania wielu budynków i zakładów, w tym oczyszczalni ścieków; strażacy zabezpieczają przed zalaniem dworzec kolejowy.
Woda wdziera się do podtapianych kamienic w Kłodzku. Poziom Nysy Kłodzkiej w tym mieście jest bliski temu z 1997 r. i sięga prawie 6,5 metra - powiedziała PAP oficer prasowa straży Natalia Przytarska.