Radio Białystok | Wiadomości | Kąpiel w fontannie nie służy zdrowiu
Kąpiele w miejscach niedozwolonych mogą prowadzić do utraty zdrowia - ostrzegają lekarze. Jednak - pomimo ostrzeżeń - w Białymstoku dochodzi do kąpieli na przykład w fontannach miejskich. Jest to szczególnie niebezpieczne podczas upałów, wtedy rozwijają się w nich bakterie i glony.
Zapytani przez nas białostoczanie dostrzegają zagrożenie w zamkniętym obiegu wody fontann miejskich, obawiają się też o zdrowie swoich dzieci. Przed kąpielami ostrzega też lekarz rodzinny Joanna Zabielska-Cieciuch.
Kąpiele w fontannach miejskich noszą ze sobą różne niebezpieczeństwa. W Białymstoku mamy problem z bytowaniem bakterii legionella. Wdychanie drobnych kropelek wody, które są nośnikami tej bakterii - może skutkować zapaleniem płuc. Mogą pojawiać się też różne wysypki i odczyny na skórze. W tych różnych stojących wodach mnożą się sinice i inne glony, które mają różne substancje toksyczne oddziałujące na nasz mózg - mówi Joanna Zabielska-Cieciuch.
Za kąpiel w fontannie miejskiej grozi mandat do 500 złotych.
Jedni przyjeżdżają się poopalać, drudzy popływać, a jeszcze inni korzystają z innych atrakcji - dmuchańców i parku linowego. Plażę miejską w Dojlidach odwiedza wielu mieszkańców i turystów. Nie inaczej było w poniedziałek, kiedy temperatura przekroczyła 30 stopni.
Jest niezbędna do życia. Woda reguluje temperaturę ciała, transportuje substancje odżywcze i gasi pragnienie - o czym warto pamiętać podczas upałów?
Od środy (26.06) wodną mgiełką z dwóch bramek zraszających można ochłodzić się w centrum Białegostoku. Chętnie z nich korzystają przede wszystkim dzieci, ale przyciągają też dorosłych.
