Radio Białystok | Wiadomości | 79. rocznica Obławy Augustowskiej - uroczystości w Gibach
autor: Karol Prymaka
To była największa zbrodnia popełniona na Polakach po II wojnie światowej. W Dniu Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej w Gibach, rodziny i mieszkańcy regionu upamiętnili tych, którzy oddali swoje życie za wolność ojczyzny.
Uroczystości rozpoczęły się przed kościołem pw. św. Anny, skąd uczestnicy przeszli na symboliczne Wzgórze Krzyży. Tam odbył się apel ofiar obławy, salwa honorowa oraz złożono kwiaty pod pamiątkowym obeliskiem.
Wśród licznych uczestników wydarzenia pojawili się również członkowie rodzin ofiar obławy.
Stryjek mojego taty, Stefan Derkuć, zginął w Obławie Augustowskiej. Dlatego od lat jest to dla mnie bardzo ważny dzień. Można nazwać to takim 'małym Katyniem'. Jest naszą powinnością, aby pamiętać o ludziach zaginionych w lipcu 1945 roku i zapalić im symboliczny znicz - mówiła Lucyna Frydrych, jedna z uczestniczek uroczystości.
Obchody organizuje Związek Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej 1945 r.
Jest to ważne, aby w Dniu Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej w należyty sposób oddać hołd pomordowanym, a wciąż nieodnalezionym. Strona białoruska na pewno w najbliższym czasie nie będzie skłonna do tego, aby umożliwić władzom Polski rozpoczęcie jakichkolwiek badań czy ekshumacji. Wspólnie z rodzinami ofiar liczymy, że szczątki ich bliskich uda się jednak odnaleźć - zaznaczył wiceprezes Związku Piotr Rydzewski.
Obławę Augustowską nazywa się często "małym Katyniem". Już po zakończeniu II wojny światowej, w lipcu 1945 roku, z terenów Augustowszczyzny i Sejneńszczyzny aresztowano i wywieziono w nieznane miejsce co najmniej 600 osób podejrzewanych o działalność konspiracyjną lub jej wspieranie. Zostały one rozstrzelane i pochowane w nieznanym miejscu.
Do dziś, mimo wielu lat starań rodzin ofiar, badań historyków oraz śledztwa prokuratorskiego, nie udało się odnaleźć dokumentów opisujących dokładny przebieg zbrodni ani ustalić lokalizacji dołów śmierci. Nieznana jest też pełna lista zamordowanych. Kluczowe dokumenty znajdują się prawdopodobnie w archiwach rosyjskich służb specjalnych.