Radio Białystok | Wiadomości | Prokuratura oskarżyła 55-latka z gminy Zbójna o znęcanie się nad psami
Nawet trzy lata więzienia grożą mieszkańcowi gminy Zbójna, którego Prokuratura Rejonowa w Łomży oskarżyła o znęcanie się nad psami. Samotny 55-latek ma w swoim gospodarstwie prawie 30 takich zwierząt.
W akcie oskarżenia, który już trafił do sądu, znalazły się zarzuty, że właściciel psów nie zapewnił im właściwych warunków - zwierzęta nie miały gdzie się schronić przed warunkami atmosferycznymi, miały zbyt mało pokarmu jak na takie stadko i nie miały stałego dostępu do wody.
O panującej tam sytuacji wiedziały władze gminy. Ponieważ liczba zwierząt stale rosła, zachęcały Mieczysława K. do skorzystania z gminnego programu, który umożliwia bezpłatną kastrację i sterylizację psów. Namowy były nieskuteczne, więc w końcu wydały decyzję administracyjną o odebraniu mu zwierząt.
Od tego odwołał się sam zainteresowany, a Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło decyzję gminy. Mieczysław K. naprawił w tym czasie ogrodzenie posesji, porobił brakujące budy, spuścił psy z łańcuchów i zobowiązał się do dostarczania im pokarmu i wody.
Obecna poprawa warunków nie zatarła jednak tego, jak postępował ze swoimi zwierzętami przez kilka poprzednich lat i teraz za to będzie musiał odpowiedzieć przed sądem.
Na kary 6 i 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu, 3-letnie zakazy prowadzenia hodowli psów i przepadek zwierząt objętych zarzutami skazał w piątek (12.04) Sąd Rejonowy w Białymstoku dwie kobiety oskarżone o znęcanie się nad ponad 20 psami w ramach prowadzonej legalnie hodowli. Skazane mają też zapłacić łącznie 30 tys. zł nawiązki na rzecz białostockiego oddziału TOZ. Wyrok nie jest prawomocny.
Białostocka prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciw 42-letniej kobiecie oskarżonej o znęcanie się nad psem ze szczególnym okrucieństwem. Z ustaleń wynika, że kobieta wyrzuciła psa przez balkon; była pod wpływem alkoholu.
Białostocka prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia wobec 48-letniego mieszkańca miasta, oskarżonego o znęcanie się nad własnym psem. Śledczy zarzucają oskarżonemu, że wyrzucił z mieszkania na czwartym piętrze bloku szczeniaka, wcześniej go kopał i przetrzymywał na balkonie.