Radio Białystok | Wiadomości | W całej Polsce zawyją syreny. Służby mundurowe uczczą pamięć żołnierza, który zmarł po ataku na granicy
W środę (12.06) w południe w całym kraju zawyją syreny pojazdów Policji, Straży Pożarnej i Straży Granicznej, aby uczcić pamięć żołnierza Mateusza Sitka, który został śmiertelnie ugodzony nożem na polsko-białoruskiej granicy. Ma to być również wyraz solidarności wszystkich służb mundurowych, dbających o bezpieczeństwo.
W środę (12.06) w miejscowości Nowy Lubiel odbędzie się uroczyste pożegnanie żołnierza. Wojsko w imieniu rodziny przekazało prośbę o uszanowanie niezwykle trudnego dla niej czasu, nienachodzenie rodziny w miejscu zamieszkania, nieobecność i niedokumentowanie czuwania oraz ceremonii pogrzebowej.
12 czerwca o godz. 11:00 odbędzie się pogrzeb śp. sierż. Mateusza Sitka, który zginął, chroniąc granicy Naszej Ojczyzny. Wspólnie uczcijmy Jego pamięć. W środę o godz. 12:00 niech w całym kraju zabrzmią syreny naszych radiowozów, na znak czci dla Mateusza i solidarności wszystkich służb mundurowych dbających o bezpieczeństwo polskiej granicy - poinformowano na platformie X Policji.
12:00 w środę 12 czerwca w całym kraju na znak solidarności zabrzmią syreny pojazdów służbowych Straży Granicznej. Będzie to symboliczne pożegnanie w dniu pogrzebu św. pamięci sierż. Mateusza Sitka, który złożył najwyższą ofiarę w ochronie granicy. Cześć Jego Pamięci - poinformowano na platformie X Straży Granicznej.
12 czerwca o godz. 11:00 odbędzie się pogrzeb śp. sierż. Mateusza Sitka, który oddał swoje życie w obronie Ojczyzny. Uczcijmy Jego pamięć. Jutro o godz. 12:00 zabrzmią syreny, w hołdzie dla Mateusza oraz solidarności służb dbających o bezpieczeństwo polskiej granicy - poinformowano na platformie X Straży Pożarnej.
Strażacy zachęcają też druhów z Ochotniczych Straży Pożarnych do przyłączenia się do akcji. "Wasza obecność będzie dowodem na to, że pamięć o naszych bohaterach jest wieczna" - napisali strażacy w swoich mediach społecznościowych.
Żołnierz został raniony nożem 28 maja. Wojskowego zaatakował na odcinku granicy w okolicach Dubicz Cerkiewnych jeden z mężczyzn, którzy w grupie próbowali sforsować stalową zaporę. Gdy żołnierz używając tarczy ochronnej blokował wyłom w stalowej zaporze na granicy, sprawca - po przełożeniu ręki przez płot - ugodził go nożem w klatkę piersiową. W stronę rannego i udzielającej mu pomocy funkcjonariuszki Straży Granicznej rzucano gałęzie i kamienie.
Żołnierz ugodzony nożem pośmiertnie awansowany na stopień sierżanta Wojska Polskiego
21-latek najpierw trafił do szpitala w Hajnówce, potem został przetransportowany do Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie. Żołnierz zmarł 6 czerwca. Został pośmiertnie awansowany na stopień sierżanta Wojska Polskiego oraz odznaczony "Złotym Medalem za Zasługi dla Obronności Kraju".
Po ataku premier Donald Tusk zapowiedział utworzenie dodatkowej strefy buforowej przy granicy z Białorusią.